Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ułożony Stolbud

ANDRZEJ WŁODARCZAK
Zgodnie z oczekiwaniami wierzyciele gorzowskiego Stolbudu zgodzili się umorzyć mu aż 40 proc. długów.

W ostatnich latach Stolbudowi nie wiodło się dobrze. Recesja w krajowym budownictwie obniżyła popyt na produkowane przezeń okna i drzwi. Spadły dochody firmy, wzrosło jej zadłużenie wobec producentów płyt pilśniowych, szyb, farb, metalowych okuć (m. in. w Gorzowie Wlkp., Nowej Soli i Żarach) oraz dostawców prądu i ciepła.

Uprzedzić bankructwo

Gdy zadłużenie firmy zatrudniającej ponad 300 pracowników sięgnęło 30 mln zł, komornik zajął jej konta bankowe i zaczął przymierzać się do sprzedaży majątku, by zaspokoić roszczenia wierzycieli.
Wiosną prezes Stolbudu Małgorzata Dzwoniarkiewicz złożyła więc w gorzowskim Sądzie Rejonowym wniosek o otwarcie postępowania układowego z wierzycielami. Zaproponowała im dwa warianty układu: zmniejszenie zadłużenia o karne odsetki lub zmniejszenie całego zadłużenia o 40 proc. i spłatę reszty w ratach do końca października 2005 r. ,,W interesie wnioskodawcy i wierzycieli leży zapobieżenie upadłości, a jest to możliwe poprzez utrzymanie działalności gospodarczej Stolbudu" uzasadniała swój wniosek pani prezes.

Lewica wspiera prawicę

Współwłaściciele zakładu w tym byli prawicowi gorzowscy wojewodowie Jerzy Ostrouch i Zbigniew Pusz uzyskali wsparcie ówczesnego SLDowskiego przewodniczącego Rady Miejskiej w Gorzowie, dziś posła Jakuba Derech-Krzyckiego. W piśmie do sądu poparł on starania zarządu Stolbudu ,,jako znaczącego pracodawcy w mieście". Przekonywał sąd, iż ,,zawarcie sądowego porozumienia z wierzycielami przyczyni się do całkowitego wdrożenia restrukturyzacji Stolbudu i utrzymania miejsc pracy".
Zdecydowana większość wierzycieli Stolbudu zaakceptowała drugi wariant układu. Oznacza to zgodę na umorzenie 40 proc. długu wynoszącego 26,5 mln zł. Drobni wierzyciele, do kwoty 20 tys. zł, swe pieniądze mają odzyskać w ciągu półtora roku od uprawomocnienia się układu. Reszta długu ma być spłacona w pięciu rocznych ratach.

Inwestor puka do drzwi

Akceptacja układu jest dla Stolbudu o tyle ważna, iż przyśpieszy ona rozmowy z kandydatem na inwestora strategicznego, którym jest notowana na warszawskiej giełdzie spółka Tras z Tychów, funkcjonująca w tamtejszej specjalnej strefie ekonomicznej.
Tadeusz Marszalik, prezes Trasu, w przejęciu gorzowskiego Stolbudu widzi dobry interes. Gorzowska firma produkuje drzwi i okna drewniane, zaś Tras okna plastikowe. Obie firmy nie konkurują zatem z sobą, a uzupełniają się. Na dodatek Stolbud ma dość silną pozycję w zachodniej i północnej Polsce, a Tras w centrum i na południu kraju.
Decyzję o ewentualnym przejęciu Stolbudu Tras podejmie na początku przyszłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska