W katedrze w Radomiu zakończyły się uroczystości pogrzebowe arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego. Dziękujemy za śledzenie relacji.
RED
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 31
Najnowsza -
©Szymon Wykrota
©Szymon Wykrota
W katedrze w Radomiu zakończyły się uroczystości pogrzebowe arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego. Dziękujemy za śledzenie relacji.
Ostatnie obrzędy pogrzebowe zakończy złożenie trumny z ciałem arcybiskupa do niecki grobowej w kaplicy.
Trumnę z ciałem arcybiskupa przeniesiono do kaplicy, gdzie biskup Tomasik prowadzi ostatnią część uroczystości pogrzebowych - złożenie do grobu. "Kto we Mnie wierzy, nie umrze na wieki" - ksiądz biskup wypowiada słowa Jezusa Chrystusa z ceremoniarza pogrzebowego.
Trwa ceremonia pogrzebowa, której przewodniczy biskup radomski Henryk Tomasik. Następnie ciało arcybiskupa spocznie w bocznej kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej.
Biskup ordynariusz radomski Henryk Tomasik dziękuje wszystkim za udzał w Ofierze Mszy Świętej za trwanie za modlitwie. Zgodnie z prośbą kardynała Dziwisza, biskup radomski będzie teraz przewodzić liturgii pogrzebowej.
"Dziękujemy ci księże arcybiskupie za twoje dobre serce. Chcę podziękować za ten piękny ołtarz w katedrze z białego marmuru, twój dar" - to kolejny mówca, ks. Edward Poniewierski, kanclerz kurii diecezji radomskiej, a wcześniej wieloletni proboszcz parafii katedralnej.
Zmarłego wspomina ks. prałat Jose Maria Mupendawata, sekretarz papieskiej rady ds. duszpasterstwa służby zdrowia.
"Drogi wujku!" - tak rozpoczęła pożegnanie ze strony rodziny arcybiskupa Katarzyna Citak, której towarzyszy mąż Tomasz. "Wrażliwość, skomność i pokora, tytan pracy, energiczny i sumienny, charyzmatyczny, potrafił zarażać innych swoimi pomysłami, służba bliźnim skłaniała go do nadludzkiego wysiłku" - mówi.
Ks. Krzysztof Nikiel zwraca się w języku niemieckim, angielskim i włoskim do przyjaciół zmarłego arcybiskupa z Niemiec, USA oraz Włoch. "Do zobaczenia w Domu Ojca!" - kończy.
Zmarłego żegna ks. Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej (najwyższy sąd kościelny w sprawach sumienia). Wspomina czasy nauki w Rzymie, podczas której poznał abp. Zimowskiego. "Był prawdziwym przyjacielem, wielkim orędownikiem cywilizacji miłości i życia" - mówi.