Polskie koszykarki już w ćwierćfinale kwalifikacji olimpijskich! Panowie ze zwycięstwem i porażką na koncie

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Świetnie w piątkowych meczach kobiecej reprezentacji Polski spisywała się Marisa Kastanek.
Świetnie w piątkowych meczach kobiecej reprezentacji Polski spisywała się Marisa Kastanek. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Od dwóch zwycięstw udział w olimpijskim turnieju kwalifikacyjnym w koszykówce 3x3, który odbywa się w węgierskim Debreczynie, rozpoczęły Polki. Kobiecy zespół zapewnił już sobie awans do ćwierćfinału. Z kolei panowie piątek zakończyli ze zwycięstwem i porażką na koncie.

Marisa Kastanek bohaterką Biało-Czerwonych

Biało-Czerwone nie najlepiej weszły w spotkanie z Ukrainkami. Polki miały problemy ze skutecznością, z kolei Ukrainki w pierwszych akcjach popisywały się skutecznymi rzutami za dwa punkty. Od stanu 2:8 coś wreszcie jednak drgnęło. Sprawy w swoje ręce wzięła Marissa Kastanek, która łącznie w całym meczu oddała aż pięć celnych rzutów za dwa punkty, a łącznie zdobyła aż 15 pkt. Nasz zespół szybko odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie, a potem aż do końca walczył o korzystny rezultat. Ostatecznie spotkanie zakończyło się triumfem Biało-Czerwonych 21:18

Kolejnymi rywalkami naszej drużyny były Tunezyjki, które w pierwszym spotkaniu uległy Niemkom 7:17. Nasz zespół był faworytem potyczki z ekipą z Afryki i nie zawiódł oczekiwań. Mimo iż na początku rywalizacji nasz zespół nie decydował się na rzuty za dwa punkty, szybko wypracował sporą przewagę (9:3). Gdy tylko przeciwniczki zorientowały się, jaki pomysł na grę mają Biało-Czerwone, natychmiast kilkoma rzutami z dystansu popisała się Kastanek. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem 21:7, co przy jednoczesnym triumfie Niemek z Ukrainkami (9:7) oznaczało, iż Polki już zapewniły sobie awans do ćwierćfinału.

Zachowana szansa na awans do ćwierćfinału Polaków

Fatalnie rozpoczęły się natomiast kwalifikacje dla naszej męskiej drużyny. Biało-Czerwoni w pierwszym spotkaniu przegrali z Mongolią 14:21, Rywale byli niezwykle skuteczni, w dodatku Polacy szybko przekroczyli dozwolony limit fauli, który spowodował, że każde kolejne przewinienie karane było dwoma rzutami wolnymi. Azjaci na nieco ponad 4 minuty przed zakończeniem potyczki prowadzili już 16:10 i nadarzającej się szansy nie wypuścili z rąk, zwyciężając ostatecznie 21:14.

Niesamowity przebieg miał natomiast drugi mecz naszej ekipy z Japonią. Długo spotkanie było niezwykle wyrównane, wówczas jednak Biało-Czerwonym przydarzyło się kilka prostych błędów i niepotrzebnych fauli. Rywale prowadzili już 20:16 i wydawało się, że nic nie będzie w stanie odebrać im zwycięstwa, piorunujący finisz Polaków zakończony decydującym punktem zdobytym przez Adriana Boguckiego dało naszej reprezentacji zwycięstwo 21:20 przedłużające nadzieje na awans do ćwierćfinału.

W sobotę zarówno kobiecy jak i męski zespół zagrają ostatnie mecze fazy grupowej. Polki zmierzą się z Niemkami (godz. 15.15), a stawką pojedynku będzie pierwsze miejsce w grupie, Polacy natomiast na zakończenie fazy grupowej powalczą o zwycięstwo i awans do dalszych gier z Belgami (19.20). Ćwierćfinały, półfinały i mecze o 3. miejsce odbędą się w niedzielę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24