Poseł Cieślak: - Zarobki Polaków w górę o 25-30 procent

Jak informuje Michał Cieślak, projekt zmian w kierunku wyrównania zarobków Polaków do poziomu zbliżonego do średniej w państwach Europy Zachodniej zostanie zaprezentowany w środę. Poseł podkreśla, że podwyżki pensji będą znaczące.

- Ktoś, kto zarabia dziś na rękę na przykład 3 tysiące złotych, po zmianach otrzymałby 3750 złotych – wylicza Michał Cieślak. Poseł wyjaśnia, że podniesienie zarobków jest możliwe poprzez obniżenie pozapłacowych kosztów pracy, które obecnie wynoszą ponad 60 procent.

- My proponujemy obniżenie tych kosztów do 25-30 proc. Różnica zostanie w kieszeni pracownika. Natomiast koszty dla pracodawcy pozostaną na takim samym poziomie jak obecnie. Taki system byłby dużo prostszy niż obecny, bowiem dziś pracodawcy płacą składki z ośmiu różnych tytułów, składają trzy przelewy do ZUS i przelew do urzędu skarbowego. Tu zasada byłaby prosta - firma płaciłaby jeden podatek w wysokości 25 procent od całego funduszu płac, co wiązałoby się z wykonaniem obowiązków podatkowych za pracowników wobec państwa – mówi Michał Cieślak.

- Po drugiej stronie równania proponujemy zreformowanie podatku dochodowego. Dziś z CIT budżet otrzymuje około 30 miliardów złotych, co jest bardzo niską kwotą patrząc na obroty firm. Są korporacje, które w Polsce nie płacą latami podatku, głównie zagraniczne, ale także krajowe. My proponujemy prosty, powszechny, uczciwy podatek - jeden dla wszystkich. W przypadku osób prawnych zmiana zakłada wprowadzenie zakazu odliczania kosztów uzyskania przychodów z jednoczesnym podatkiem przychodowym w wysokości 1,5 procent. dzięki temu skończyłoby się wiele sporów między firmami a fiskusem o wysokość kosztów i tworzenie fikcyjnych wydatków na prawa autorskie i inne. Dochody państwa z CIT byłyby kilkukrotnie wyższe – mówi Michał Cieślak.

Poseł podkreśla, że Zespół dysponuje opinią, z której wynika, że propozycje nie byłyby sprzeczne z przepisami unijnymi. Jak dodaje, zmiana oznaczałaby bardzo wysoką podwyżkę wynagrodzeń, która "poszłaby na rynek", co byłoby też impulsem dla rozwoju gospodarki.

Przypomnijmy. W ostatnich dniach przedstawiono projekt dotyczący nowych składek ZUS dla najmniejszych firm. Pomysł wyszedł z Zespołu. - Założenia reformy są takie, że każda mała firma zapłaci ZUS w zależności od wskazanego przychodu. Przykładowo przy 1000 złotych przychodu składka ZUS wyniesie 192 złote, przy 2 tysiącach - 256 złotych, a przy 3 tysiącach - 480 złotych i tak dalej – mówi Michał Cieślak, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.