Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie wielkiej inwestycji w Połańcu. Świadek mówił, że politycy i biznesmeni byli pod wielkim wrażeniem byłego posła

elzem
Poniedziałek 13 maja. Kolejna odsłona procesu w sprawie inwestycji w Połańcu
Poniedziałek 13 maja. Kolejna odsłona procesu w sprawie inwestycji w Połańcu Elżbieta Zemsta
Trwa proces w sprawie dotyczącej bezprawnych działań związanych z inwestycjami na gruntach w gminie Połaniec. Na kolejnej rozprawie procesu, gdzie na ławie oskarżonych zasiada między innymi burmistrz Połańca, były świętokrzyski poseł i były prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice, sąd kontynuował odczytywanie zeznań istotnego dla procesu świadka. Kobieta relacjonowała przebieg spotkań, w których uczestniczyła ona i ważni politycy z kraju i z regionu świętokrzyskiego.

Świadek, która była członkiem zarządu jednej ze spółek zasiadającego na ławie oskarżonych przedsiębiorcy, opowiadała o przygotowaniach do inwestycji w Połańcu. Z jej zeznań wynikało, że uczestniczyła w wielu spotkaniach czołowych polityków regionu świętokrzyskiego oraz ważnych samorządowców.

Organizatorem spotkań był były świętokrzyski poseł Andrzej P. Na jednym z mitingów miał być także były ówczesny wicepremier z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Wszyscy byli zainteresowani inwestycją w Połańcu. Były rozmowy o finansach o tym, jak ułatwić włączenie terenu w Połańcu do Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice. Niemal jednak od początku było mówione, że spółka Dariusza M. ma kłopoty finansowe. Chodziło o zaległości względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - tłumaczyła śledczym świadek.

W zeznaniach dodawała także, że ma wiedzę na temat wielu rozmów organizowanych w jednym ze znanych hoteli w Solcu - Zdroju. Miała w nich uczestniczyć ówczesna śmietanka polityczna i biznesowa regionu świętokrzyskiego.

"Niemal wszyscy obecni politycy, w tym także ówczesny marszałek województwa świętokrzyskiego byli pod wielkim wrażeniem byłego posła. Posłusznie wykonywali wszystko co on im mówił. Poseł spotykał się z przedstawicielami banków w kwestii finansowania inwestycji, był też pomysł aby inwestycję finansował Skarb Państwa" - wynikało z odczytanych w sądzie zeznań.

Kobieta miała też być świadkiem spotkania z wysokim urzędnikiem z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach, któremu oskarżony P. miał zlecić stworzenie programu, aby finansować szkolenie potencjalnych pracowników inwestycji w Połańcu.

- Andrzej P. mówił temu urzędnikowi, że dzięki temu programowi urzędnik awansuje na dyrektora urzędu pracy - zeznawała świadek.

Przypomnijmy. Akt oskarżenia obejmuje sześć osób, w tym: burmistrza miasta i gminy Połaniec – Jacka T., byłego prezesa Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice – Cezarego T., byłego wiceprezesa Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice – Zdzisława K., byłą prokurent Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice – Annę J., byłego prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, byłego posła Andrzeja P. oraz przedsiębiorcę, prezesa spółki z Warszawy – Dariusza M.

Z ustaleń śledztwa wynika, że w latach 2013 – 2014 były prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, wcześniej poseł – Andrzej P., w rozmach z przedsiębiorcą z Warszawy – oskarżonym Dariuszem M., powoływał się na swoje wpływy w urzędzie, a przede wszystkim u burmistrza Miasta i Gminy Połaniec.

Jacek T. – burmistrz Miasta i Gminy Połaniec został oskarżony o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego, w tym organizowanie i przeprowadzenie przetargu z naruszeniem przepisów ustawy o gospodarce.

Cezary T. – były prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice oraz Zdzisław K. – były wiceprezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień podczas wydawania zezwolenia dla firmy Dariusza M. na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice i wydanie tego zezwolenia pomimo wad uniemożliwiającymi jego wydanie.

Dariuszowi M. prokurator zarzucił oferowanie Andrzejowi P. korzyści majątkowych w zamian za załatwienie przez niego określonych spraw w instytucji państwowej i samorządowej.

Anna T. został oskarżona o składanie fałszywych zeznań, które miały służyć za dowód w postępowaniu karnym. Przestępstwa te zagrożone są karą do 10 lat więzienia. Oskarżeni nie przyznają się do winy.

Sprawa dotyczy szumnie zapowiadanej inwestycji w Połańcu. Na konferencjach prasowych z udziałem władz województwa informowano, że wybudowana w Połańcu fabryka zatrudni nawet 1000 ludzi.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: Kupujemy „małpki” bo jesteśmy zafascynowani smakiem, pojemnością i ceną

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Proces w sprawie wielkiej inwestycji w Połańcu. Świadek mówił, że politycy i biznesmeni byli pod wielkim wrażeniem byłego posła - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia