Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projekt Mirai. Koronawirus w Japonii. Jak radzą sobie restauracje? Pomysły przedsiębiorców na walkę z Covid-19

Projekt Specjalny Mirai
Jak Japończycy radzą sobie z pandemią koronawirusa? Czy Covid-19 wpłynął na sytuację restauracji? Brak lockdownu, zmieniona sytuacja pubów izakaya, imprezy alkoholowe nomikai przenoszące się do sieci, boom aplikacji na dostawy jedzenia, rozwój nowoczesnych technologii wspierających bezdotykową obsługę - to niektóre oblicza japońskiego koronawirusa w gastronomii. Do tej pory liczba covidowych zgonów w Japonii wyniosła 5912 osoby na 126 mln mieszkańców, co plasuje kraj w czołówce państw najlepiej radzących sobie z pandemią. Wynika to między innymi z wyjątkowej dyscypliny społecznej oraz troski o dobro ogółu i zbiorowej odpowiedzialności.

Koronawirus w Japonii. Dwukrotny stan wyjątkowy

Działania prewencyjne podczas pandemii koronawirusa różniły się znacznie od tego, co mogliśmy zaobserwować u nas. Japonia nie zdecydowała się na wprowadzenie lockdownu, a jedynie dwukrotnie ogłosiła stan wyjątkowy. Pierwszy wiosną ubiegłego roku – objął swym zasięgiem Tokio i 6 prefektur, a potem całą Japonię. Drugi wprowadzono w związku z pojawieniem się nowych wariantów koronawirusa, obecnie obowiązuje do 7.03 i obejmuje Tokio, Osakę i 8 prefektur (NHK World).

W przeciwieństwie do innych państw, japoński stan wyjątkowy ma łagodny, dobrowolny charakter, nie ma możliwości nakładania sankcji finansowych za niestosowanie się do zaleceń rządowych. Władze wprowadzają ograniczenia prosząc jednocześnie obywateli o współpracę. W ramach ograniczeń podczas pandemii koronawirusa, rząd zachęcał społeczeństwo, do przestrzegania zaleceń:

  • 70% pracowników firm wykonywało pracę zdalnie
  • Wprowadzono też ograniczenia dla gastronomii
  • Wszystkie punkty gastronomiczne proszone są o zamknięcie do godziny 20:00
  • Napoje alkoholowe serwowane są tylko w godz. od 11:00 do 19:00

A co ze spotkaniami w restauracjach i barach? Nomikai przeszedł do online’u

Czy koronawirus wpłynął na sposób spędzania czasu wolnego po pracy? Spotkania w restauracjach i barach przy alkoholu po pracy są mocno wrośnięte w japońską kulturę. Zaraz po pierwszej fali stanu wyjątkowego pojawiła się ich nowa wersja – spotkań online. Stało się to za sprawą aplikacji video TACNOM – PIJ W DOMU (nazwa łączy słowa z języka japońskiego: taku 宅 (dom) oraz nomu 飲む (pić), która umożliwia zorganizowanie wirtualnego party dla 12 osób. Aplikacja nie wymaga rejestracji, już ciągu pierwszych 2 miesięcy zdobyła 2,4 mln użytkowników.

Wspólne biesiadowanie przeniosło się z izakaya (baru w stylu nieformalnym serwującego napoje oraz przekąski) do domu powodując wzrost sprzedaży w supermarketach, które oferują szeroki wybór różnorodnych drinków i dobrze radzą sobie w covidowym kryzysie.

Izakaya– Koronawirus skłonił Japończyków do poszukiwania nowych modeli biznesowych

Sytuacja koronawirusowa stawia japoński zwyczaj spotkań izakaya pod znakiem zapytania. Część z nich się zamyka, część szuka ratunku w zmianie modelu biznesowego jak np. możliwość sprzedaży w porze lunchu oraz dań na wynos. Sieć Watami przebranżawia się na restauracje z wołowiną wagyu dla rodzin, uruchomiła też usługę dostawy smażonego kurczaka.

Koronawirus a restauracje. Boom w dostawach żywności do domu

W czasie pandemii koronawirusa pracujący zdalnie Japończycy zaczęli jeszcze chętniej korzystać z aplikacji do zamawiania jedzenia. Należy wspomnieć, że konkurencja na rynku dostaw jest bardzo zacięta. Do najpopularniejszych aplikacji należą:

  • Uber Eats,
  • Maishoku,
  • Demae-can,
  • Fine Dine,
  • Rakuten Delivery.

Według raportu Demae-can, w 2020 r liczba użytkowników korzystających z tej aplikacji wzrosła o 30% (do 3,9 mln osób) zaś liczba restauracji partnerskich to wzrost o 61% (33 tyś. obiektów). Aplikacja odnotowała wzrost sprzedaży o 73,8%, co umożliwiło jej przeprowadzenie dużej kampanii pod hasłem „Dostawa żywności to część naszej codzienności”, która zapewne jeszcze bardziej upowszechni usługę dostaw do domu.

Restauracje korzystają tez z własnych aplikacji, np. japońska sieć Sushiro wprowadziła w 2018r aplikację która ma obecnie ponad 4 mln użytkowników, korzysta też z aplikacji partnerskich. Zamawianie dań na wynos zaczyna przypominać zakupy na Amazonie. Konsument może składać zamówienia w różnych miejscach, wybór jest imponujący. Gotowe, ciepłe dania oferują też wszystkie pobliskie „convenience stores”, które konkurują na rynku gastronomii.

Koronawirus a INNOWACJE TECHNOLOGICZNE. Nowe technologie zmieniają oblicze gastronomii

Pojawia się nowy trend – dążenie do bezdotykowego środowiska w gastronomii. Koronawirus popchnął zaawansowaną technologicznie Japonię, do poszukiwania nowych rozwiązań, które zwiększą bezpieczeństwo społeczeństwa.

  • Przyzwyczajeni do płatności gotówkowych Japończycy, przestawiają się na płatności zbliżeniowe.
  • W sieciach gastronomicznych zamówienia są przyjmowane za pośrednictwem panelu dotykowego.
  • Menu restauracji prezentowane jest w formie cyfrowej lub online.

Sieć restauracji Kura Sushi rozpoczęła wprowadzanie usług zbliżeniowych, umożliwiających klientom spożywanie posiłków bez interakcji z personelem. Wprowadzono kasę samoobsługową, w której zainstalowano urządzenie bezdotykowe, które posiada czujniki rejestrujące ruchy palców, umożliwiając klientom dokonywanie wyborów bez dotykania ekranu. Zaczynając od Tokio i Osaki, Kura Sushi planuje wyposażyć około 460 punktów sprzedaży w całej Japonii w bezdotykowe automaty kasowe do końca 2021 roku - poinformował rzecznik firmy. (japantimes.co.jp)

Pojawiły się tez miejsca takie jak otwarta w maju 2020 sieć Kamimura Ranch, gdzie zamówienia są przyjmowane za posrednictwem panelu dotykowego, jedzenie jest dostarczane dzięki zautomatyzowanej tacy, a pomiędzy siedzeniami znajdują się ścianki działowe.

Mos Burger, popularna japońska sieć burgerów, wprowadziła robota o nazwie „OriHime”. Sklep planuje używać robotów do przyjmowania zamówień klientów i pomagania klientom w przeglądaniu menu. (livejapan.com)

Koronawiurs wpłynął na poprawię jakości jedzenia w szkolnych stołówkach?

Obiady w niektórych szkołach stały się niezwykle luksusowe od kiedy dzieciom zaczęto serwować niecodzienne dania, jak np. wołowinę z Kobe, która jest najdroższą japońską wołowiną. Jest to odpowiedź japońskiego rządu na nadwyżki zapasów w sklepach i restauracjach oraz wsparcia hodowli.

Jak podaje Asahi Shinbun, japoński rząd w kwietniu rozpoczął program finansowania zakupu wagyū (luksusowa japońska wołowina) i owoców morza na szkolne obiady do końca 2020 roku. Od tego czasu wagyū trafiło do szkół w 46 prefekturach. 1600 szkół na Hokkaido uradowało swoich uczniów podając w porze lunchu lokalne przegrzebki, a 1450 szkół w prefekturze Aichi zaserwowało swoim uczniom kurczaki z wolnego wybiegu jidori.

Władze mają nadzieję, że doświadczenia kulinarne z przysmakami lokalnymi pomoże uczniom lepiej poznać kulturę swojego regionu.

Poszukiwanie nowych modeli biznesu, rozwój aplikacji do zamawiania jedzenia, bezdotykowe technologie, a także kreatywne myślenie związane z nadwyżkami jedzenia – to jedynie niektóre z aspektów japońskiego sposobu radzenia sobie z kryzysem pandemicznym w gastronomii.

O autorze: Lidia Kacprzycką, japonistka, kaizen coach, doradca ds. strategii, rozwoju przedsiębiorstwa, efektywności działań marketingowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Projekt Mirai. Koronawirus w Japonii. Jak radzą sobie restauracje? Pomysły przedsiębiorców na walkę z Covid-19 - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia