- Spowolnienie gospodarcze jeszcze nie osiągnęło dna. Spodziewamy się go dopiero na przełomie 2012 i 2013 roku. Spadki zatrudnienia w kolejnych miesiącach będą bardziej widoczne – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. - Nie możemy wykluczyć ujemnych zmian zatrudnienia w ujęciu rocznym, można spodziewać się także coraz szybszego wzrostu stopy bezrobocia. Trudno zgodzić się z prognozami wysnuwanymi przez resort pracy, że stopa bezrobocia nie przekroczy 13 procent do końca roku – dodaje ekonomista.
W lipcu dynamika płac spowolniła zdecydowanie z 4,3 procent do 2,4 procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?