Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszła szkolenie, założyła własną firmę i już odnosi sukcesy

Agnieszka BIAŁEK – MADETKO
Uczestnicy Cedzyńskiej Akademii Umiejętności w Świętokrzyskim Dworze w Wólce Milanowskiej, podczas oficjalnego zakończenia projektu. Wójt gminy Przemysław Łysak wręczył zaświadczenia o zakończeniu szkolenia.
Uczestnicy Cedzyńskiej Akademii Umiejętności w Świętokrzyskim Dworze w Wólce Milanowskiej, podczas oficjalnego zakończenia projektu. Wójt gminy Przemysław Łysak wręczył zaświadczenia o zakończeniu szkolenia. Dawid Łukasik
Projekt „Cedzyńska Akademia Umiejętności” z sukcesami. O swoich osiągnięciach opowiedziała nam pani Teresa Wegierek, która już prowadzi firmę.

Teresa Węgierek z Cedzyny brała udział w projekcie „Cedzyńska Akademia Umiejętności”, gdzie przez trzy miesiące nauczyła się podstaw obsługi komputera i tego, jak zakładać własną firmę. Teraz założyła swoją działalność i już odnosi sukcesy.

 

24 mieszkańców podkieleckiej Cedzyny w gminie Górno brało udział w projekcie Cedzyńska Akademia Umiejętności, który zakończył się kilka dni temu. – To była oferta dla mieszkańców Cedzyny po 50 roku życia, nieaktywnych zawodowo bądź utrzymujący się z pracy na roli – mówi Ewa Krajcarz, dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Cedzynie, której szkoła była inicjatorem projektu.

– Mieszkańcy w ramach zajęć nauczyli się ważnych informacji o tym jak zakładać własną działalność gospodarczą, poznali sekrety komputera, jego obsługi i możliwości.

Jedna z uczestniczek, pani Teresa Węgierek już założyła własną firmę. – Przed przejściem na emeryturę, byłam księgową. Odchowałam dzieci. Będąc na emeryturze zaczęłam sprzątać dom, a kiedy skończyłam, zaczęło mi być nudno, czepiałam się rodziny, że bałaganią. Szukałam pomysłu na siebie i pojawiła się oferta ze strony Ewy Krajcarz, naszej ukochanej pani dyrektor szkoły w Cedzynie – opowiada pani Teresa.

Najbardziej interesowały ją zajęcia z ekonomii. – Nauczyłam się pracy z programem excel, poznałam programy wykorzystywane w biurach. Poprzez swojego rodzaju zabawę bawiliśmy się w produkcję, sprzedaż, zachowywaliśmy się jak dzieci. Zajęcia dały mi mnóstwo pewności i energii. Prowadzący mówili do nas, przed wami wszystko i ja w to uwierzyłam. Zajęcia dały mi wiarę w to, że w moim wieku również można jeszcze coś ze sobą zrobić, zacząć coś nowego, uczyć się, pracować, a nawet otworzyć własny biznes. Teraz uważam, że mam pracę mojego życia, uwielbiam kontakt z ludźmi.

Mieszkanka Cedzyny zarejestrowała firmę doradczo - konsultingową. Teraz sama szkoli. – Współpracuję z amerykańską firmą, która stawia na ekologię i zdrowe odżywianie. Doradzam, szkolę osoby. Wynegocjowałam nawet samochód – opowiada zadowolona. - Uczę techniki sprzedaży, jak budować własny biznes. Na początku są to małe pieniądze, ale motywuje mnie to, ile mogę zarobić. Sama sobie reguluje sobie czas pracy.

O samym projekcie mówi, że był technicznie bardzo dobrze przygotowany. - To trzeba podkreślić i tu w stronę Ewy Krajcarz kolejny ukłon – mówi pani Teresa. – Szkoleniowcy byli rewelacyjni, sami fachowcy. Tego typu zajęcia powinny być organizowane w każdym środowisku, bo ludzie, którzy nic nie umieli, wyszli z nową wiedzą.

- Zainteresowanie mieszkańców projektem było ogromne – przyznaje znowu Ewa Krajcarz. - To oznacza, że ludzie chcą się uczyć i rozwijać, a przy tym nabywać umiejętności, które czasami wydawać im się mogą nierealne. Potwierdziło się, że szkoła to nie tylko miejsce dla dzieci, nie ważny jest wiek, ale ważne, że się chce. Uważam, że to były najlepiej wydane pieniądze unijne. Każdy z osób wiele zyskał. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia