Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12 lat więzienia za śmiertelny strzał w głowę

/pok/
Na taką karę Sąd Okręgowy w Radomiu skazał Mirosława P., oskarżonego o zastrzelenie żony.

Mirosław P. mieszkał wraz z byłą żoną i trójką dzieci w dwupokojowym mieszkaniu w Radomiu. Był dwukrotnie skazywany za znęcanie psychicznie i fizyczne nad żoną i jednocześnie sam jej zarzucał, że nad nim się znęca. Sprawy te były jednak umarzane przez prokuraturę.
Do tragedii doszło w nocy z 18 na 19 maja 2012. Według ustaleń prokuratury Mirosław P. około północy zaczął się dobijać do zamkniętego na zasuwy pokoju, w którym spali jego eks żona oraz dwoje dzieci. Gdy syn otworzył Mirosław P. miał powiedzieć: "nie będzie żadnych zamków". Potem wyszedł, by po pewnym czasie ponownie zacząć dobijać się do drzwi. Tym razem miał w ręku pistolet, po jego wejściu przerażona córka uciekła z pokoju, a on strzelił żonie w głowę. Następnie oddał drugi strzał w swoją klatkę piersiową i opuścił mieszkanie
Ranną kobietę przewieziono do szpitala, gdzie niestety pomimo wysiłków lekarzy zmarła.
Mirosława P. poszukiwali policjanci. Znaleziono go 19 maja w kompleksie leśnym niedaleko ulicy Młyńskiej. Trafił do szpitala, a następnie, gdy pozwał mu już na to stan zdrowia - do aresztu.
Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa, za co grozi 25 lat pozbawienia wolności. Podejrzany bronił się twierdząc, że żona znęcała się nad nim, utrudniała mu kontakty z dziećmi i prowokowała. I nawet w dni tragedii, gdy zamierzał ją tylko przestraszyć pistoletem, widząc go z bronią w ręku zareagowała śmiechem. Wtedy puściły mu nerwy. Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Radomiu, wyrok zapadł przed kilkoma dniami. Mirosław P. został uznany za winnego zabójstwa i skazany za to na 12 lat pozbawienia wolności. Na wymiar kary mogła mieć wpływ opinia biegłych, którzy uznali, że podejrzany dokonując zbrodni miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie