Radomiak Radom - Polonia Warszawa 2:0 (1:0).
Radomiak: Haluch (46' Bielikow) - Jakubik (61' Wawszczyk), Grudniewski (46' Kucharski), Świdzikowski (46' Klabnik), Wawszczyk (46' Suchanek), Kalinowski (61' Luz), Karwot (46' Szuprytowski), Filipowicz (61' Nowakowski), Vorobei, Jabłoński, Sokół (46' Rolinc).
Z różnych przyczyn nie zagrali w Radomiaku przeciwko Polonii: Mateusz Kochalski, Michał Kaput, Rafał Makowski, Patryk Mikita, Peter Mazan, Patryk Winsztal, Rossi Leandro oraz pozyskany przed kilkoma dniami Adam Banasiak.
W sobotnim sparingu wystąpili natomiast w Radomiaku, Roman Vorobei z Polonii Przemyśl i Wojciech Kalinowski z KS Łomianki. Zaprezentowali się całkiem nieźle, ale na granie w Radomiaku szans nie mają, bo radomski klub z kilkoma zawodnikami z szerokiej kadry w najbliższych dniach będzie chciał rozstać.
Przynajmniej jeden zawodnik już o tym został poinformowany.
Co do meczu, Radomiak wygrał zasłużenie, ale zdecydowanie za nisko.
Nim Meik Karwot strzelił fantastycznego gola z rzutu wolnego z 18 metrów, piłka po strzale głową Macieja Świdzikowskiego trafiła w poprzeczkę, a sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii nie wykorzystał Roman Vorobei.
Po zmianie stron, po strzale Bruno Luza piłka trafiła w poprzeczkę, a kilka chwil później po zagraniu Bruno Luza, wynik meczu ustalił Martin Klabnik.
Mówi Dariusz Banasik, trener Radomiaka:
- Zagrali przeciwko Polonii praktycznie wszyscy zawodnicy, którzy chcieliśmy, by wystąpili. Zagraliśmy na dwa składy, większość zawodników zagrała 45. minut, niektórym się przyglądaliśmy. Po tych ciężkich treningach dwufazowych obserwowaliśmy też, jak zawodnicy będą wglądali pod względem motorycznym. Myślę, że ten mecz należy ocenić pozytywnie.
Pierwsza połowa w moim odczuciu była zadecydowanie lepsza. Było więcej jakości, sytuacji, była poprzeczka, sytuacja sam na sam. Druga połowa jakościowo była trochę gorsza, ale też było parę sytuacji w ofensywie, które można było zamienić na więcej bramek. Ogólnie z meczu jesteśmy zadowoleni, ale tak jak mówiłem, przede wszystkim celem tego meczu była motoryka i obserwacja zawodników pod kątem pozostanie w zespole. Jeśli chodzi o testowanych zawodników, to można powiedzieć, że wypadli nieźle, pokazali się z dobrej strony. Trzeba teraz podjąć decyzję i zadać sobie pytanie, czy ci zawodnicy to będzie dla nas wzmocnieniem i są w stanie rywalizować z zawodnikami, którzy są w zespole, bo dziś zagraliśmy na dwa składy, a sporo zawodników jeszcze brakowało. Na pewno mają szansę się dostać do naszego zespołu, ale muszą być lepsi od tych, których mamy. Myślę, że na dniach zapadną decyzje co do ich przyszłości.
Z różnych przyczyn nie zagrała spora grupa zawodników. Mateusza Kochalskiego, Michała Kaputa i Patryka Mikitę dopadła grypa żołądkowa. Podjęliśmy decyzję, że Leandro czy Rafał Makowski są to zawodnicy, których będziemy trochę oszczędzać, jeśli chodzi o sztuczną nawierzchnię, bo mają różnego typu problemy. Nie zagrał też Adam Banasiak, który jest po dwóch czy trzech treningach z nami i stwierdziliśmy, że trochę za szybko by wchodził w mecz, tym bardziej, że ligę skończył praktycznie 21 grudnia. Myślę, że w następnych spotkaniach będzie już do dyspozycji.
Kolejny sparingowy mecz, Radomiak rozegra w środę 30 stycznia o godzinie 13 w Stalowej Woli z miejscową Stalą.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
