Atrakcji było wiele. Najpierw Grzegorz Molenda odczytał własnego autorstwa poetycki pean na cześć bohatera zakończony słowami: „…Żywa radomska legenda: przed państwem Jarosław Rabenda!”
Wywołany Jubilat nie podzielił się jednak z widownią optymizmem. Załamał go bowiem....festiwal w Opolu.
- Wczoraj oglądałem Opole – powiedział. -„Złote Opole”, w którym zaprezentowali się najwybitniejsi polscy artyści z największymi przebojami. Maryla Rodowicz, Krystyna Prońko, w doskonałej formie, Tadeusz Woźniak… A zwyciężył Michał Szpak. Ja chyba nie nadążam - usprawiedliwił się. - Co nie znaczy, że się z tym godzę.
W ramach protestu zaśpiewał jedną z piosenek ze słowami Agnieszki Osieckiej i muzyką Seweryna Krajewskiego.
Teraz na scenę wkroczył wiceprezydent, Karol Semik, by wręczyć jubilatowi piękną wiązankę kwiatów od władz miasta oraz list od prezydenta Radomia plus nagrodę w kopercie…
Koperta wprawdzie okazała się pusta, niemniej pieniądze czekają – wyjaśnił wiceprezydent, który życzył aktorowi wielu jeszcze pięknych ról na scenie jak na przykład ta najnowsza- w spektaklu "Władza".
Potem Beata Drozdowska i Grzegorz Molenda przepytali bohatera z biografii. A jest ona bogata, bo oprócz pracy na scenie, Rabenda pracował także w telewizji DAMI, Radiu Rekord, współpracował z dziennikami radomskimi. No i był przecież dyrektorem Łaźni! Aż trzy lata.
Teraz jest tylko praca w teatrze. Ale jaka! Wystarczy przypomnieć choćby "Cabaret" czy wspomniana już "Władzę", w której rewelacyjnie zagrał ministra finansów.
No, jeszcze jest pisanie. Wydana niedawno książka "Kiedy ślepiec płacze" to pierwsza opublikowana proza aktora, który ma już za sobą – obliczył skrupulatnie – 2094 spektakli w tym 91 premier.
A potem było już wesoło. Śpiewane hołdy Rabendzie złożyły: Danuta Dolecka, Izabela Brejtkop i Iwona Pieniążek. A największy muzyczny laur złożony jubilatowi należał do dyrektora teatru, Zbigniewa Rybki, który rewelacyjnie odśpiewał świetny tekst Grzegorza Molendy na melodię Mackie Majchra z "Opery za trzy grosze". Melodia niby łatwa i przyjemna ale w wykonaniu wokalisty Rybki zabrzmiała jak nowa.
O Rabendzie mówili jeszcze Jacek Sut, Tomasz Tyczyński i inni jeszcze równie znamienici goście benefisu. Potem były kwiaty i tort a także życzenia dalszych leci na radomskiej scenie dla jubilata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?