3 liga. Lider przyjeżdża na mecz z Bronią Radom

Ekipie z Radomia ostatnie zwycięstwo z Concordią w Elblągu poprawiło humory i pozycję w tabeli. Broń wskoczyła na 10 miejsce, ale też zmniejszyła dystans do czołówki tabeli. Co ważne w Elblągu nikt jeszcze nie wygrał i radomska drużyna jako pierwsza zdobyła twierdzę przy ul. Krakusa, wygrywając 3:2. Jedynym zmartwieniem po tym meczu jest czwarta kartka jaką otrzymał Patryk Czarnota. Defensywny pomocnik będzie musiał w niedzielę pauzować.

Sokół przyjedzie podrażniony

Sokół Ostróda to obecnie stabilny i dobrze zorganizowany klub. Działacze już w poprzednim sezonie zapowiadali, że wkrótce zespół ma walczyć o najwyższe cele. Sokół zgodnie z oczekiwaniami jest liderem, ma 29 punktów, o trzy więcej niż Sokół Aleksandrów Łódzki i o cztery od Znicza Biała Piska. Zespół z Ostródy doznał już dwóch porażek (z Huraganem Morąg na wyjeździe i RKS Radomsko u siebie). Przyjedzie na Broń podrażniony właśnie przegraną z Radomskiem. Lider zagrał przeciętnie i to spotkanie też pokazało, że Ostróda ma też słabe strony.

Po pauzie za kartki, do drużyny Sokoła wraca grający trener, Piotr Kołc. To spore wzmocnienie defensywy. Na ostatniej konferencji prasowej szkoleniowiec został zapytany, czy w Radomiu poprowadzi drużynę z ławki, czy z boiska.

- Jeszcze nie wiem. Dopiero przed meczem zdecyduję, gdzie bardziej przydam się drużynie - zapowiada szkoleniowiec Sokoła.

Goście do Radomia przyjeżdżają już w sobotę. Nie zagrają w najmocniejszym zestawieniu. Bez kontuzjowanych, Piotra Okuniewicza i Dawida Pietkiewicza, a pod znakiem zapytania stoi występ Pawła Tomkiewicza. Z powodu czterech żółtych kartek Sokół zagra bez Krzysztof Wickiego, czołowego strzelca drużyny.

Broń musi patrzeć na siebie

- Sokół nie przyjedzie w optymalnym składzie, ale to bardzo mocny zespół i ma wartościowych zmienników. Nie możemy zapatrywać się na rywala, musimy patrzeć głównie na siebie. Po kilku dobrych występach na wyjazdach chcemy wreszcie zanotować udany występ przed własną publicznością. Przygotowujemy się normalnym cyklem, nie ma jakiejś dodatkowej mobilizacji, ale wiadomo, że na lidera jakoś nikogo szczególnie nie trzeba motywować - mówi trener Broni, Dariusz Różański.

Nikt nie odstawi nogi

Poza wspomnianym Czarnotą, wszyscy zawodnicy Broni są gotowi do gry. Trener Różański potrafił zaskakiwać składem i trudno dziś zgadywać, kto wyjdzie od pierwszych minut. Szkoleniowiec przyznał, że na czwartkowej gierce wewnętrznej kości trzeszczały, bo każdy z zawodników chce w niedzielę zagrać.

- Przygotowujemy się tak jak do każdego spotkania, ale bardzo chcemy urwać punkty liderowi. Na pewno wychodzimy po to, aby powalczyć o komplet punktów i nikt nie odstawi nogi - mówi Kamil Czarnecki, napastnik Broni, który w ostatnim meczu zdobył dwie bramki.

Wstęp na mecze trzecioligowej Broni kosztuje 10 złotych, bilety ulgowe 5 zł - dla młodzieży od lat 12. Dzieci do lat 12 i kobiety wchodzą gratis.

III Liga, grupa I, kolejka 14:

Unia Skierniewice - RKS Radomsko, sobota godz. 14, Polonia Warszawa - Concordia Elbląg, sobota godz. 17, Ursus Warszawa - Pelikan Łowicz, sobota godz. 14, Legia II Warszawa - Świt Nowy Dwór Mazowiecki, niedziela godz. 12, Huragan Morąg - Sokół Aleksandrów Łódzki, sobota godz. 14, Lechia Tomaszów Mazowiecki - Ruch Wysokie Mazowieckie, niedziela godz. 11, KS Wasilków - Znicz Biała Piska, sobota godz. 14, Olimpia Zambrów - Pogoń Grodzisk Mazowiecki, sobota godz. 14.