Ewa Urbaniak ze szczęśliwej kolektury przy ul. Reja
We wrześniu w naszym sklepie padła główna wygrana w mini lotto - prawie ćwierć miliona złotych. Po cichu liczymy, że po raz kolejny nasz punkt przyniesie komuś szczęście, tym razem w lotto. Wzmożony ruch jest już od niedzieli.
Najwyższe wygrane w lotto
Najwyższe wygrane w lotto
Zdobywca najwyższej dotąd wygranej w lotto pochodzi z Elbląga. W 2010 roku wygrał 24,5 miliona złotych. W tym samym roku w Warszawie padła szóstka a zdobywca dostał ponad 23 miliony złotych. Wygrane powyżej 20 milionów padły jeszcze dwie: w 2004 i 2011 roku. Dzięki Lotto w Polsce milionerami stały się już 794 osoby. 750 milionów złotych
to największa wygrana w lotto na świecie. Padła niedawno, w lipcu tego roku w Wielkiej Brytanii. Szczęśliwiec wygrał ponad 161 milionów funtów. To niedużo mniej niż wynosi tegoroczny budżet Radomia.
Do zgarnięcia jest, bagatela, 50 milionów złotych. Dokładnie tyle premier Polski zarobiłby w 299 lat. Przed kolekturami kolejki, tysiące radomian zaklina szczęście.
Jeszcze w sobotę, po godzinie 22 tysiące radomian czekało w napięciu na losowanie sześciu liczb, które mogą dać wygraną 35 milionów złotych. Szóstki nie trafił nikt ani z Radomia ani z całej Polski. Już we wtorek kolejna szansa, tym razem na wygranie rekordowej kwoty. Tak dużej kumulacji w naszym kraju nie było nigdy.
Kolektury przeżywają oblężenie, choć, jak zapowiadają pracownicy punktów, najwięcej ludzi będzie dzisiaj po południu. Przychodzą i stali gracze i Ci, których skusiła możliwość wielkiej wygranej.
Choć kwota do wygrania jest niższa niż te, które padały w innych krajach, wzbudza niemałą sensację. Aż 50 milionów złotych w Polsce nie wygrał nikt. Tylko raz kumulacja była na tyle wysoka, że zbliżyła się do takiej sumy - wyniosła 40 milionów, ale wtedy "szóstkę" trafiło kilka osób. Czy dziś ktoś będzie miał wyjątkowe szczęście i cała kwota trafi do jednej osoby? Przekonamy się już we wtorek wieczorem.
GRAJĄ WSZYSCY
W kolekturach już od niedzieli panuje wzmożony ruch, w wielu miejscach pojawiają się kolejki. Pracownicy przewidują, że najwięcej ludzi zapewne będzie po południu.
Na wygraną liczą zarówno stali gracze jak i Ci, którzy grają tylko w przypadku większych kwot do wygrania.
- Kumulacja mnie przyciągnęła. Nie gram regularnie, ale przy takiej wygranej szkoda nie spróbować - mówi Tadeusz Hołuj, którego spotkaliśmy w kolekturze przy ulicy Żeromskiego.
WYGRYWAJĄ STALI GRACZE
Jak mówi Grażyna Chruślak z tej samej kolektury najlepiej jednak grać regularnie. Potwierdza to przykład pana Witolda, stałego bywalca w punkcie lotto. - Pewnego dnia zamieniłem palenie na totolotka. Wyrzuciłem papierosy, a za zaoszczędzone pieniądze, zacząłem grac w totolotka - opowiada mężczyzna. Szczęście dopisuje, pan Witold już dwa razy trafił piątkę, mniejsze wygrane już przestał liczyć.
TRZEBA POMÓC SZCZĘŚCIU
Sposobów na dużą wygraną jest mnóstwo. Niektórzy zagłębiają się w tajniki numerologii i próbują wyliczyć szczęśliwe numery, inni, zanim pójdą do kolektury, krążą po mieście w poszukiwaniu kominiarza, jeszcze inni w dzień losowania noszą przy sobie talizmany.
Matematyka pozostaje jednak prosta. Przy postawieniu jednego zakładu za 3 złote, prawdopodobieństwo trafienia głównej wygranej wynosi 1 do prawie 14 milionów. Bardziej prawdopodobne jest, że kiedyś trafi nas piorun.
Najwyższa wygrana w Radomiu padła w 2005 roku i wyniosła dokładnie 2 miliony 956 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?