60. Rajd Barbórka w Warszawie. Startowały dwie pary z Radomia. Jakie zajęli miejsca?

Warszawski rajd Barbórka był jednocześnie zakończeniem sezonu sportów samochodowych w Polsce oraz największym rajdowym świętem w Polsce. Co roku gromadzi zawodników wielu dyscyplin i największe gwiazdy tego sportu.

Paweł Żeromiński, przed startem mówił: - Barbórka to taki rajd, na który czekamy cały rok. Jest barwnie, kompaktowo i widowiskowo. W ubiegłym roku przeszliśmy do historii oddając najdłuższy skok samochodem na odcinku specjalnym Tor Słomczyn. Fani i kibice ciągle to pamiętają, nawet teraz, tuż przed startem życząc nam udanego lotu... W tym roku jednak chcemy pokazać się na finałowej próbie w centrum Warszawy, czyli odcinku Karowa - mówił. Mirosław Janduła dodawał: - Uwielbiam ten rajd, i mimo, że na co dzień ścigam się w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski jako kierowca, to zawsze chętnie zasiadam u Pawła na prawym fotelu. Poświęciliśmy sporo czasu i środków by odpowiednio przygotować samochód i mamy nadzieję, że pozwoli nam to na walkę o czołowe lokaty. Miniony rok pozostawił w nas niedosyt, dlatego teraz jesteśmy mocno skupieni na wygranej w swojej kategorii. Jak zawsze, będziemy walczyć na 110 procent - zakończył.

Rajd rozpoczął się 2 grudnia się startem honorowym w piątek, a właściwa rywalizacją odbywała się przez cała sobotę na odcinkach zlokalizowanych na warszawskim Bemowie, Torze Wyścigowym w Słomczynie, na Służewcu oraz w samym centrum miasta na ulicy Karowej.

Na odcinku Karowa duet Wydra/Sikorski zajął 55 miejsce, a Żeromiński/Janduła zajął 70 miejsce. Startowało 106 par. Na Słomczynie
Żeromiński/Janduła miejsce 53, 79 para Wydra/Sikorski.

Tor na Służewcu: Wydra/Sikorski lokata 65, a dwie lokaty niżej kolejna radomska para. Na Bemowie duet Wydra/Sikorski ponownie zajął 55 miejsce, a Żeromiński/Janduła 70.

Zobacz przejazd Pawła Żeromińskiego i Mirosława Janduły: