Ciało pływającego w stawie człowieka zauważył jeden z przechodniów i poinformował o tym służby ratunkowe. Strażacy wyciągnęli mężczyznę z wody, ale na ratunek było już za późno, niestety już nie żył. Potwierdził to lekarz, który też został wezwany na miejsce zdarzenia.
Przybyli tam także policjanci i prokurator. Zbadali okoliczności zdarzenia i przesłuchali świadków. Jak informuje nas Joanna Żak, prokurator rejonowy w Kozienicach zdarzenie należy zakwalifikować, jako nieszczęśliwy wypadek.
- Z ustaleń policji, zeznań świadków i rodziny zmarłego wynika, że mieszkaniec tej miejscowości wybrał się w sobotę na ryby. Wędkował nad niewielkim zbiornikiem w tej miejscowości, prawdopodobnie wpadł do wody i utonął - relacjonuje prokurator. - Jak udało się ustalić, mężczyzna często nadużywał alkoholu i tego dnia również był pod jego wpływem - dodaje.
Jak stwierdziła Joanna Żak, mężczyzna miał przy sobie pieniądze i telefon komórkowy. Przeprowadzono oględziny i na jego ciele nie stwierdzono żadnych ran i obrażeń. - Ponieważ nie stwierdzono znamion przestępstwa i udziału osób trzecich w tym zdarzeniu, prokurator odstąpił od sekcji zwłok. Ciało wydano rodzinie - informuje Joanna Żak.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?