Spór o linię energetyczną
Wykonawca nie może dokończyć inwestycji, bo miejscy drogowcy mają kłopot z porozumieniem się z urzędnikami Rejonu Energetycznego w sprawie likwidacji linii napowietrznej oraz podłączenia posesji przy tej ulicy do gotowej linii kablowej.
- Nie mamy wciąż zgody Rejonu Energetycznego na demontaż linii napowietrznej wraz ze starymi słupami, a dopóki stoją słupy, nie możemy ułożyć ostatniej warstwy asfaltu. Zgodnie z aneksem, ze względu na wspomniane problemy, termin zakończenia inwestycji został przesunięty na grudzień tego roku - tłumaczył w połowie października Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Oburzeni mieszkańcy
Budowa uliczki jest prowadzona w ramach tak zwanych inwestycji czynowych, czyli przy współudziale finansowym mieszkańców okolicznych posesji. Są oni oburzeni opisywaną sytuacją, bo mają dość jeżdżenia po wystających studzienkach, które już dawno zostały przygotowane do ułożenia ostatniej warstwy asfaltu.
Coraz bliżej porozumienia
Na jakim etapie są uzgodnienia miejskich drogowców z Rejonem Energetycznym?
- Termin zakończenia budowy ulicy Wrześniowskiego przypada na koniec tego roku i jest duża szansa, że już nie będzie trzeba po raz kolejny go zmieniać. Rozmowy z Rejonem Energetycznym w sprawie przestawienia słupów są na dobrej drodze. Po podpisaniu umowy roboty powinny zostać wznowione - do położenia pozostała tam jedynie ostatnia warstwa nawierzchni, więc przy sprzyjającej pogodzie wykonawca potrzebuje na to tylko kilku dni - mówi Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?