Futbolową karierę zaczynał w 1986 w białobrzeskiej Pilicy. Nie zawsze był bramkarzem. Adam Bolek wspomina czasu dzieciństwa, rozgrywanie pierwszych meczów na błotnistym boisku, z najbliższymi kolegami.
- O książce zacząłem myśleć w 2007 roku. Miałem wtedy poważną kontuzję i jakiś czas po powrocie z Warki byłem trenerem Pilicy. Przez wszystkie lata notowałem w zeszycie swoje rozegrane mecze, swoje wspominienia, zdjęcia, składy zespołów. W końcu postanowiłem to spisywać w całość, wierząc, że może kiedyś powstanie z tego książka - opowiada Adam Bolek.
W przeszłości był zawodnikiem nie tylko Pilicy, ale również występował w Mazowszu Grójec, MGMZKSKozienice, Radomiaku Radom i KSWarka. W sumie 24 sezony.
- W tej książce wymieniłem w sumie ponad 300 nazwisk. To trenerzy, koledzy, działacze, przeróżni ludzie, których poznałem w trakcie całej swojej przygody z futbolem. Dochodzą do mnie słuchy, że wielu ludziom sprawiłem radość. Opisując jakiś mecz, jakieś wydarzenie, po porostu przypomniałem kilka ważnych faktów, wzbudziłem jakieś fajne wspomnienia - dodaje Adam Bolek.
Obecny burmistrz cały czas ma kontakt ze sportem, cały czas funkcjonuje w Pilicy, bo i trudno byłoby wyobrazić sobie klub bez Adama Bolka. Obecnie jako asystent trenera i jednocześnie jako szkoleniowiec bramkarzy. Publikacja ma prawie 270 stron, Adam Bolek zawiera w niej sporo faktów z życia prywatnego. Pisze o swoich wzlotach i upadkach. Otym, że zawsze na meczach domowych wspierała go mama i często wolała mecz oglądać z daleka, zza ogrodzenia, bo przeżywała mocno każdą ostrą interwencję. Można też o przeczytać o dlaczego Adam Bolek nie poszedł na Akademię Wychowania Fizycznego, tylko wybrał ukochaną georgafię. Wraz z pójściem na studia miał ogromny kryzys, ale postanowił kontynuować przygodę z futbolem. Adam Bolek wspominał również, że wiele lat marzył, aby zagrać w Radomiaku Radom i udało mu się zrealizować to marzenie. Kilka razy myślał o zakończeniu przygody i...kilka razy wracał do klatki.
- Tą książką chyba zamknąłem pewien etap w swoim życiu. Taka przysłowiowa wisienka na torcie. Zwieńczenie tej przygody. Jeśli wrócę do klatki to może tylko na jakiś sparing, mecz towarzyski - dodaje wieloletni golkiper.
Książka pod tytułem „Wklatce”wyszła w nakładzie 400 sztuk. Burmistrz Adam Bolek nie może ich sprzedawać, chętni mogą zgłaszać się i odbierać je w białobrzeskim urzędzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?