Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adaś Węzigowski z Radomia ma chore nóżki. Kończy się zbiórka pieniędzy na jego leczenie. Liczy się każda złotówka!

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Adaś Węzigowski z Radomia ma heminelię strzałkową. Kosztowna operacja jest dla niego ostatnią szansą...
Adaś Węzigowski z Radomia ma heminelię strzałkową. Kosztowna operacja jest dla niego ostatnią szansą... siepomaga.pl
5-letni Adaś Węzigowski z Radomia choruje na heminelię strzałkową, która objawia się zniekształceniem i zdeformowaniem stóp. Trwa zbiórka pieniędzy na jego leczenie. Operacja jest kosztowna, natomiast czasu na prowadzenie zbiórki już coraz mniej!

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

To, że z nóżkami Adasia było „coś nie tak”, rodzice widzieli już tuż po urodzeniu. - Nie byliśmy w stanie przewidzieć, co nas czeka, ale szybko poznaliśmy naszego przeciwnika, a później krok po kroku, zastępując naszemu maluszkowi nogi, na których sam powinien poznawać świat. Niestety, choroba skutecznie mu to uniemożliwiła. A nas skazała na obserwowanie cierpienia własnego maluszka. Nie ma większej tragedii dla rodziców niż bezradność wobec cierpienia… - piszą zrozpaczeni rodzice chłopca na portalu www.siepomaga.pl, gdzie trwa zbiórka pieniędzy na jego leczenie. Link do akcji poniżej:

Akcja dla Adasia! Choroba odebrała sprawność. Sprawdź jak mu pomóc

Chłopiec posiada trzy paluszki, które są krzywe i nachodzą na siebie. To powoduje, że Adaś nie jest w stanie utrzymać prawidłowej postawy i równowagi tak jak inne dzieci. Jego rodzice szukali ratunku dla dziecka u wielu różnych specjalistów. Ich synek przeszedł już dwie skomplikowane operacje.

- Ból i cierpienie po zabiegach były ogromne, ale wciąż powtarzaliśmy, że to dla jego dobra, że to daje szansę na późniejsze postępy. Niestety, już teraz wiemy, że to za mało. Adam wciąż nie jest w stanie utrzymać prawidłowej równowagi, nie może skakać ani biegać. Nawet dłuższy spacer to dla niego ogromne cierpienie - opowiadają rodzice pięciolatka.

Ostatnią szansą na ratunek jest operacja w Paley European Instititue. Po konsultacjach w tej klinice usłyszeli, że Adaś ma szansę nie tylko prawidłowo stać na nóżkach, ale też chodzić i funkcjonować normalnie. - Dla nas ta informacja, to jak Gwiazdka w środku roku. Po długim czasie wreszcie znaleźliśmy realną pomoc. Niestety, nasza radość trwała tylko chwilę. Moment później zobaczyliśmy, ile będzie nas kosztowała sprawność synka - wspominają rodzice Adama.

Koszt operacji wynosi 400 tysięcy złotych. Do 14 listopada rodzina musi wpłacić 80 procent tej sumy, czyli około 80 tysięcy. W czwartek po południu (12 listopada) na koncie chłopca widniało ponad 49 tysięcy.

- Wiemy, że nie możemy nic obiecać Adasiowi. Tak bardzo chcielibyśmy go zapewnić o tym, że operacja, która zmieni jego życie jest w zasięgu ręki. W tym przypadku nie ma nic pewnego - wszystko zależy od tego, czy uda nam się uzbierać tę ogromną kwotę. Razem z nami możesz sprawić, że dla naszej rodziny wydarzy się cud - piszą rodzice. Czasu nie ma zbyt wiele, liczy się każda złotówka!

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie