Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Płaskocińska została międzynarodowym arbitrem

Sylwester SZYMCZAK [email protected]
Agnieszka Płaskocińska poprowadzi mecze na europejskich stadionach
Agnieszka Płaskocińska poprowadzi mecze na europejskich stadionach korona-kielce.pl
Sędzina piłkarska z Radomia będzie prowadziła mecze międzynarodowe. To już trzecia osoba z naszego regionu na światowych arenach

Kim jest Agnieszka Płaskocińska

Kim jest Agnieszka Płaskocińska

Ma 33 lata. Przygodę z gwizdkiem zaczęła w 2000 roku. Kilka lat jeździła na mecze w regionie radomskim, potem na Mazowszu. Od czterech lat prowadzi zawody szczebla centralnego w futbolu żeńskim. Prywatnie jest nauczycielem wychowania fizycznego w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Tytusa Chałubińskiego w Radomiu. Interesuje ją sport, nie tylko piłka nożna, ale również narty i motoryzacja. Jest panną.

UEFA zatwierdziła zgłoszone przez Polski Związek Piłki Nożnej kandydatki na sędziny międzynarodowe na sezon 2010/11. Wśród nich jest 33-letnia Agnieszka Płaskocińska z Radomia.

To kolejny wielki sukces radomskich arbitrów. Pierwszą, która zaczęła międzynarodową przygodę była Katarzyna Nadolska. Pięć lat temu jeździła na najważniejsze futbolowe imprezy w żeńskim futbolu. Po wyprowadzce z Radomia reprezentowała Pomorskie Kolegium Sędziów. Międzynarodową karierą może pochwalić się również Grzegorz Gilewski, arbiter z Radomia.

TELEFON Z WARSZAWY

- Dostałam kilka dni temu telefon z Warszawy i poinformowano mnie, że będę arbitrem międzynarodowym. Radość jest duża, ale teraz czeka mnie cykl szkoleń, a dopiero wiosną przygoda na europejskich arenach - mówi sędzia Płaskocińska.

Radomianka od 10 lat prowadzi mecze piłkarskie. Większość z udziałem panów. Od czterech lat jest arbitrem ekstraklasy kobiet. Jak sama twierdzi, bycie sędzią piłkarskim nie było wcale jej marzeniem. Namawiali ją koledzy ze studiów, ale długo się wahała. Spróbowała w końcu swoich sił i tak już zostało.
- Złapałam futbolowego bakcyla. Chcę jednak dodać, że wcale przesadnie nie pasjonuję się piłką nożną. Czasami człowiek ma przesyt. Lubię obejrzeć dobry mecz w telewizji, ale najczęściej obserwuje pracę sędziego, a mniej przyglądam się grze - dodaje pani arbiter.

ZAGLĄDALI DO SZATNI
Kilka lat temu obecność kobiety z gwizdkiem była na boisku czymś nietypowym. Teraz powoli przestaje już dziwić kibiców i piłkarzy.

- Pamiętam jak kiedyś z koleżankami we trzy pojechałyśmy na mecz klasy A. Weszłyśmy do szatni, a piłkarze nie mogli uwierzyć, że trzy kobiety poprowadzą zawody. Zamiast się rozgrzewać, to próbowali zaglądać do naszej szatni, aby upewnić się, czy to prawda - mówi z uśmiechem Agnieszka Płaskocińska.

WOLI PANÓW

Świeżo upieczona pani arbiter z Radomia nie ukrywa, że woli prowadzić spotkania z udziałem panów. Futbol męski jej zdaniem jest szybszy i bardziej przewidywalny. Kobiety jedynie na najwyższych szczeblach potrafią prowadzić szybką i przemyślaną grę.

- Zbierała bardzo pochlebne recenzje. Chcieliśmy, aby prowadziła mecze trzeciej ligi panów. Zdała egzaminy pisemne, ale przed testami kondycyjnymi nabawiała się kontuzji. Jesteśmy z niej dumni i wierzymy, że sobie poradzi - powiedział Jerzy Figas, szef Wydziału Sędziowskiego przy Radomskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie