Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktorka Anna Mucha broni... braci Mroczków (zdjęcia)

tnt
Aktorka chętnie dzieliła się swoją wiedzą na temat pracy w filmie.
Aktorka chętnie dzieliła się swoją wiedzą na temat pracy w filmie. Izabela Adamska
Festiwal Kameralne Lato 2012: kulisy spotkania z popularną aktorką.

[galeria_glowna]
która opowiadała o pracy aktora i dzieliła się anegdotkami z planu filmowego. Wspominała starania o wizę, pobyt w Stanach i… broniła braci Mroczków.

Na spotkanie z Anną Muchą przyszło sporo młodych ludzi, biorących udział w warsztatach Kameralnego Lata, jak i starszej publiczności. Aktorka chętnie dzieliła się swoją wiedzą na temat pracy w filmie.

POWIEDZIAŁA WAJDZIE, ŻE ONA TO ZAGRA

- Moja przygoda z aktorstwem zaczęła się od filmu "Korczak" Andrzeja Wajdy. Przyszłam na casting jako kibic, ale w końcu wzięłam w nim udział i dostałam się do filmu do jakiejś podrzędnej roli. Na planie okazało się, że odtwórczyni głównej roli nie chce słuchać reżysera, więc podeszłam do Wajdy i powiedziałam, że ja to zagram - opowiadała aktorka. - Tak dostałam pierwszą poważną rolę.

JEST OD GRANIA

Aktorka opowiadała także o pracy na planie.

- Brutalnie mówiąc, aktor jest od grania jak dupa od srania, ale praca w filmie nie ma nic wspólnego z demokracją - dodała.- Nie chcę was obdzierać z marzeń, ale aktor wstaje o 5.30 a nie o 12, nie zarabia kokosów i ogólnie nie ma łatwego życia. Trzeba zawalczyć o siebie, poprosić o pracę, chodzić na castingi i być przekonującym. W końcu główną rolę w filmie "Obcy" miał zagrać facet, a to Sigourney Weaver przekonała reżysera, że to ona powinna ją zagrać.

Anna Mucha podkreślała, że aktor powinien być świetnie przygotowany do roli, ale wielomiesięczne przygotowania rzadko się zdarzają.

- Wyjątkiem była rola w "Prosto w serce". Przez wiele miesięcy trenowałam boks, bo moja bohaterka była bokserką, i wiedziałam, ze na planie prędzej czy później dojdzie do walki - wspominała. - Kiedy spotkałam się na ringu z zawodową bokserką, i ona mi przywaliła, zdziwiłam się mocno, ale postanowiłam oddać - śmiała się.

SPODOBAŁABY SIĘ BRADOWI PITTOWI

Wspominała też swój wyjazd do Stanów.

- Po wizę stałam na mrozie 6 godzin. Kiedy wreszcie usiadłam przed konsulem, rzuciłam uśmiech numer 5 i on zapytał, czy chcę pracować, odpowiedziałam, że gdyby Tom Cruise chciał mnie zatrudnić, to tak. Ale za chwilę poprawiłam się, że wolę Brada Pitta - opowiadała Anna Mucha. - Jaki był finał? Nie dostałam wizy za pierwszym razem, bo konsul uznał, że jest zbyt duże prawdopodobieństwo, że spodobam się Pittowi - śmiała się. - Jednak szkoła nauczyła mnie używania wyobraźni. Tu uświadomiłam sobie, że jestem profesjonalną aktorką. W końcu za cały wyjazd zapłaciłam pieniędzmi zarobionymi na graniu w filmach. Dlatego jeśli na przykład szydzicie z Kasi Cichopek czy braci Mroczków, że co z nich za aktorzy, weźcie pod uwagę fakt, że gra w serialu to ciężka praca, ale też okazja, by nauczyć się aktorstwa od śmietanki polskiej kinematografii. Korzystamy z tej możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie