Areszt Śledczy z Grójca wziął udział w #GaszynChallenge. Strażnicy robili pompki dla chorych dzieci

Akcję charytatywną z robieniem pompek i dokonywania wpłat zapoczątkował Marcin Topór z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gaszynie. Zbiórka prowadzona była dla małego Wojtusia, chorego na bardzo rzadką chorobę, wymagającą kosztownego leczenia. Strażak sam zrobił pompki, nagrał video i po wpłacie nominował kolejne osoby. Ruszyła lawina pomocy, objęła ona także region radomski, szczególnie służby mundurowe.

Zbiórka trwa nadal. Środki są zbierane na leczenie kolejnych chorych dzieci. Zasady są bardzo proste. Osoby lub instytucje nominowane muszą wykonać dziesięć pompek, wpłacić minimum pięć złotych na wybrany cel prowadzonej zbiórki. W łatwiejszej wersji można nie robić pompek a jedynie wpłacić minimum 10 złotych. Każdy, kto ukończy wyzwanie nominuje kolejne osoby lub instytucje, które mają 48 godzin na podjęcie i wykonanie zadania.

- Areszt Śledczy w Grójcu do wykonania zadania został nominowany co najmniej trzykrotnie. Pierwszą nominację otrzymaliśmy od Zakładu Karnego w Żytkowicach. Funkcjonariusze grójeckiej jednostki penitencjarnej bez namysłu podjęli wyzwanie. Pomaganie mają już niemal we krwi - relacjonuje podporucznik Marek Pikulski z grójeckiego aresztu.

Funkcjonariusze od wielu tygodni z powodzeniem angażują się w ministerialny projekt #ResortSprawiedliwościPomaga. Tym razem odpowiedzieli na nominację w ramach akcji #GaszynChallenge i z pełnym zaangażowaniem wykonali zadanie. Zebrana w ramach akcji kwota trafi bezpośrednio na zbiórkę charytatywną Drużyny Kubusia.

- Pomaganie jest fajne! Areszt Śledczy w Grójcu do wykonania zadania nominował: Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach, Komendę Powiatową Policji w Białobrzegach, Podlaski Oddział Straży Granicznej Placówka Straży Granicznej w Czeremsze - wspomina podporucznik Marek Pikulski.