Aresztowali nauczycielkę

Trzymiesięczny areszt warunkowy otrzymała wczoraj aresztowana 65-letnia Bronisława S. z Radomia, nauczycielka w kozienickim I Prywatnym Zaocznym Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych, która znalazła się na filmie wyemitowanym przez TVN, gdzie widać jak żąda od uczniów łapówki za zdanie egzaminu. Wyjdzie na wolność, jak wpłaci 13 tysięcy złotych kaucji.

Wczoraj Bronisława S. została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące przez Sąd Rejonowy w Kozienicach. Postawiono jej zarzut, że w kwietniu bieżącego roku, wykorzystując funkcję publiczną, jaką jest nauczyciel, w zamian za dopuszczenie do matury i obietnicę zdania jej z pozytywnym skutkiem, żądała i przyjęła od kilkudziesięciu uczniów kwotę nie mniejszą niż 5,8 tysiąca złotych. Grozi jej za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Oskarżona nie przyznała się do winy. Podczas przesłuchania, mówiła między innymi, że materiał nagrany przez stację TVN jest sfabrykowany.

Obecnie kobieta przebywa w areszcie śledczym w Warszawie. Będzie mogła go opuścić jeśli do końca miesiąca wpłaci 13 tys. zł kaucji. Otrzymała także zakaz wykonywania zawodu nauczyciela do końca prowadzonego śledztwa.

Jak powiedziała nam Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik prokuratury okręgowej w Radomiu, obecnie prowadzone jest śledztwo, przesłuchiwani są zarówno uczniowie, jak również ich rodzice. Możliwe są dalsze zarzuty innym osobom.

Jak pisaliśmy na łamach "Echa Dnia", w minioną środę telewizja TVN wyemitowała film, na którym zarejestrowano korupcyjną propozycję nauczycielki wobec uczniów. Oprócz śledztwa prokuratorskiego, sprawą zajęło się też kuratorium. Dziś rozpoczyna pracę specjalna komisja, która drobiazgowo będzie sprawdzać funkcjonowanie kozienickiego liceum dla dorosłych oraz bliźniaczej placówki w Radomiu. Właścicielem obu szkół jest ta sama osoba.

- Jeśli zauważymy jakieś nieprawidłowości, wówczas szkole cofnięte będą prawa placówki publicznej, w tym możliwość organizowania egzaminów maturalnych - powiedział Ryszard Raczyński, Mazowiecki Kurator Oświaty.

Z kolei działania kuratorium wnikliwie obserwowane są w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. I Prywatne Zaoczne Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych w 1998 roku miało już kłopoty, kiedy to ówczesny kurator oświaty cofnął mu prawa szkoły publicznej. Jego decyzję uchyliło Ministerstwo Edukacji.