Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Armand Ryfiński z Ruchu Palikota to nowy poseł Ziemi Radomskiej

Izabela KOZAKIEWICZ [email protected]
Armand Ryfiński.
Armand Ryfiński. Łukasz Wójcik
Co chce zrobić dla regionu?

Armand Ryfiński

Ma 37 lat, mieszka w Warszawie. Poseł elekt z Ruchu Poparcia Palikota. Ekonomista, absolwent Wyższej Szkoły Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie. Współwłaściciel firmy zajmującej się między innymi zarządzaniem ryzykiem i pośrednictwem w obrocie nieruchomościami. Jest prezesem Stowarzyszenia Ruchu Poparcia Palikota. Żonaty, żona Alicja pracuje w międzynarodowej korporacji. Mają dójkę dzieci, 11 - letnią córkę Natalię i 5 - letniego syna Adriana. Interesuje się sportem, muzyką, ekonomią, od niedawna także polityką.

Mieszka w Warszawie, a z Radomiem jest związany, jak mówi "sentymentalnie". Jeszcze niedawno zupełnie nieznany Armand Ryfiński został "jedynką" na liście Ruchu Poparcia Palikota. Zasłynął obietnicą budowy toru F1 i... zdobył mandat poselski.

Izabela KOZAKIEWICZ: * Spodziewał się Pan takiego wyniku w Radomiu, bastionie Prawa i Sprawiedliwości?

Armand Ryfiński, nowy poseł z naszego regionu: - Mocno w to wierzyłem, ale wiedziałem, że będzie trudno. Jeszcze miesiąc temu sondaże dawały nam najwyżej trzy procent poparcia. Pokazaliśmy, że można zrobić uczciwą kampanię bez wielomilionowych dotacji z budżetu państwa. Czekam jednak jeszcze na oficjalne dane z Państwowej Komisji Wyborczej.

* Co Pana zdaniem dało wam sukces w Radomiu?

- Bardzo pomogła nam słabość Sojuszu Lewicy Demokratycznej i niechęć do Prawa i Sprawiedliwości. Marek Wikiński, który próbował dyskredytować nasz pomysł budowy toru Formuły1, chyba nie przemyślał swojej strategii. Olbrzymie znaczenie miał też sposób rządzenia miastem przez PiS. Coraz więcej słyszę o nepotyzmie, zatrudnianiu "swoich". Radomianom otwierają się na to oczy.

* Wywołał Pan temat toru wyścigowego. Padła obietnica, co dalej?

- Tor powstanie. Wybudują go inwestorzy z Radomia. Już jest minimum 10 firm, które są tym zainteresowane. Kolejne się zgłaszają. Będę namawiał władze Radomia do współpracy. Co miesiąc będą składał raport w sprawie postępów w tej sprawie.

* O jakich konkretnie firmach Pan mówi?

- To duże i średnie firmy, dysponujące poważnym kapitałem.

* Jakie są Pana związki z Radomiem?

- Sentymentalne. Przez kilka lat pracowałem w tym regionie. Widziałem biedę, upadające zakłady, matki mówiące dzieciom, że nie ma pieniędzy. Nie mogę pogodzić się z tym, że miasto, które kiedyś kwitło, teraz jest w takiej kondycji. Nie jestem "spadochroniarzem". To Agnieszka Jarosz, szefowa struktur Ruchu w Radomiu, poprosiła mnie, żebym był "jedynką". Teraz jestem gotów przeprowadzić się do Radomia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie