Armatka wodna, tarcze i pałki. Kibole znów przegrali (video, zdjęcia)

W roli kiboli wystąpili policjanci

W środę w okolicach stadionu zaparkowało kilkanaście policyjnych samochodów. Wśród nich była armatka wodna, której zadaniem jest studzenie nadmiernych emocji. A tych w środę na Radomiaku nie brakowało. W manewrach wzięło udział ponad 100 policjantów, z których część musiało wcielić się w rolę agresywnych kibiców wszczynających awantury na stadionie.

BITWA NA NIBY

Tak jak to bywa w rzeczywistości, w ruch poszły butelki, którymi rzucali w stronę mundurowych, awanturnicy wdrapywali się też na barierki ochronne, prowokowali okrzykami, aż w końcu wtargnęli na murawę.

Wtedy przeciwko nim ruszyli policjanci uzbrojeni w kaski, tarcze i pałki, którzy sukcesywnie wypychali rozrabiających chuliganów poza stadion i tam ich zatrzymywali. Wykorzystano również armatkę wodną, a w odwodzie byli też policjanci uzbrojeni w broń z gumowymi kulkami.

- Takich starć w sezonie piłkarskim zdarza się kilka i dlatego co roku przed wiosenną rundą rozgrywek sztab mazowieckiej policji organizuje takie manewry na stadionach, by przećwiczyć przemieszczanie się pododdziałów i techniki zwalczania burd - mówiła nam Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego mazowieckiej policji.

Zdaniem nadkomisarza Mirosława Majstraka, takie ćwiczenia mają na też na celu zaznajomienie policjantów z obiektem oraz przygotowanie ich do sprawnych, skutecznych i bezpiecznych działań.

Ale jak podkreślił, to na organizatorze spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo na obiekcie podczas sportowej imprezy i policja wchodzi do akcji dopiero na jego wniosek, gdy inne służby porządkowe nie są w stanie sobie z tym problemem poradzić. A kiedy już policja wejdzie do akcji, może użyć pałek, gazu pieprzowego, armatek wodnych, służbowych psów.

SPOTERSI

Jest jeszcze jedna "broń" - od kilku dni policja administruje na stadionie "Radomiaka" zamontowanym tam systemem monitoringu i za pośrednictwem zmontowanych na stale kamer śledzi to, co dzieje się na trybunach podczas meczów. Nowością będzie też wprowadzenie instytucji spotersa. Człowieka, który ma być łącznikiem pomiędzy kibicami, klubem i policją.