Atak na rodzinę Pawła Wojtunika. Padały też groźby wobec starosty grójeckiego i innych samorządowców z regionu. Sprawę bada prokuratura

Maile są bardzo wulgarne, padają w nich groźby śmierci. Zostały rozesłane w nocy z 10 na 11 stycznia. Adresatami byli między innymi samorządowcy i policjanci z regionu radomskiego. Groźby padają pod adresem Krzysztofa Ambroziaka, ale maile przyszły na skrzynki urzędników Starostwa Powiatowego i jednostek powiatowych.

- W treści jest informacja o wieku osoby, która się pod nim podpisała. czytając treść pomyślałem w pierwszej chwili, że autorką jest uczennica którejś z naszych szkół. Sprawdziliśmy, osoba o tym imieniu i nazwisku nie uczy się u nas. Jeszcze tego samego dnia złożyłem doniesienie do prokuratury. A wieczorem, już w domu poszperałem w internecie i znalazłem osobę o tym imieniu i nazwisku. Przyznam, że nawet miałem wykonać połączenie do pana Wojtunika, ale niedługo po tym on sam napisał o włamaniu na skrzynkę córki

- mówi Krzysztof Ambroziak.

W mailu są podane powody gróźb wobec starosty, jest mowa między innymi o zmuszaniu do noszenia maseczek, szczepień i ograniczeniach wynikających z pandemii. Autor lub autorka pisze też o swoim wieku i wynikającej z niego ewentualnej bezkarności.

- Przyznam, że kiedy przeczytałem wpis Pawła Wojtunika o tym, że ktoś podszył się pod jego córkę odetchnąłem, bo sprawa jest nieprzyjemna - dodaje Krzysztof Ambroziak.

Paweł Wojtunik, pochodzący z Białobrzegów były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego w połowie stycznia informował, że ktoś podszywał się pod jego córkę i rozsyłał maile do urzędników.

- Wykorzystywanie dzieci do tak niecnych prowokacji to moralne dno… - pisał na Twitterze w połowie stycznia tego roku.

Groźby dostali też między innymi starosta białobrzeski Sylwester Korgul i starosta grójecki Krzysztof Ambroziak. Obaj złożyli zawiadomienia w tej sprawie. Na razie dokumenty są w prokuraturach rejonowych.

- Materiały sukcesywnie spływają do poszczególnych jednostek w Grójcu i Kozienicach, są przekazywane z komend policji. Prokuratorzy zapoznają się z zawiadomieniami celem podjęcia dalszych czynności - mówi prokurator Agnieszka Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.