Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakteria coli w wodociągu pod Wierzbicą i Orońskiem. Woda nie nadaje się do picia. We wtorek sanepid przeprowadzi kolejne badania wody

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Mieszkańcy części gminy Wierzbica i części gminy Orońsko w dalszym ciągu nie mają dostępu do wody pitnej, ponieważ do wodociągów dostała się bakteria coli. Trwają prace nad uzdatnieniem wody i oczyszczeniem wodociągu. We wtorek kolejne badania sanepidu.

O tej sprawie informowaliśmy 30 września. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Radomiu stwierdził, iż po badaniach jakości wody z wodociągu w miejscowości Ruda Wielka Kresy w gminie Wierzbica zaopatrującego wspomnianą miejscowość oraz część Tomaszowa w gminie Orońsko w powiecie szydłowieckim, stwierdzono obecność bakterii coli. W związku z tym woda nie nadaje się do spożycia, nie można się też nią myć, może być wykorzystywana tylko i wyłącznie do prac porządkowych.

CZYTAJ KONIECZNIE: Bakteria coli w wodociągu w gminach Wierzbica i Orońsko. Woda nie nadaje się do spożycia, można jej używać tylko do prac porządkowych

Chcą przywrócić normalność

Wiadomość o obecności bakterii coli gruchnęła w piątek, 27 września. Od tamtej pory pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Wierzbicy pracują, aby woda była czysta. - Nieustannie ją chlorujemy, płukamy i czyścimy sieć. We wtorek odbędą się kolejne badania sanepidu i będziemy wiedzieć po nich znacznie więcej - mówił nam w czwartek Jacek Małek, kierownik wierzbickiego zakładu.

Jak ustaliliśmy, dostępu do wody pitnej nie ma około 50 gospodarstw, z czego piętnaście w Tomaszowie w gminie Orońsko. Ludzie są zaopatrywani w nią przez pracowników wodociągów średnio raz na dzień. Z relacji Jacka Małka wynika, że ludzie otrzymują wodę kupowaną w sklepie, w kilkulitrowych baniakach. Woda jest składowana na prywatnej posesji, sami mieszkańcy decydują o tym, kiedy ją odebrać.

Mieszkańcy zanieczyszczają

Jak tłumaczył Zdzisław Dulias, wójt gminy Wierzbica, bakteria coli dostaje się do wodociągu we wspomnianej miejscowości średnio raz w roku. Powodem tego jest fakt, że ujęcie znajduje się na prywatnej posesji, a ludzie wyrzucają gnojowice na pole. Wodociąg jest już bardzo wysłużony, powstał pod koniec lat 80. ubiegłego wieku.

Henryk Nosowski, wójt gminy Orońsko twierdzi, że nie ma potrzeby włączania się do pomocy przy czyszczeniu sieci wodociągu. Zapewnia jednak, że jeżeli taka potrzeba zajdzie, gmina Orońsko udzieli jej.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie