Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakteria w wodociągach w gminach Lipsko i Chotcza. Jak radzą sobie mieszkańcy? (zdjęcia)

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Krystyna i Tadeusz Wojdyłowie odebraną z samochodu wodę przeznaczą dla siebie i do pojenia kur. Tej z wodociągu używają tylko do celów sanitarnych. Obok nich wnuczka Ola
Krystyna i Tadeusz Wojdyłowie odebraną z samochodu wodę przeznaczą dla siebie i do pojenia kur. Tej z wodociągu używają tylko do celów sanitarnych. Obok nich wnuczka Ola Piotr Kutkowski
- Używać wody z wodociągu to prawdziwy strach - mówią mieszkańcy Woli Soleckiej II w gminie Lipsko. W podobnym położeniu jest około 4 tysięcy osób z tej gminy i gminy Chotcza.
- Ludzie wszystko przyjmują spokojnie, ale jednocześnie każdy ma nadzieję, że już w przyszłym tygodniu wszystko wróci do normy – podkreśla Kazimierz
- Ludzie wszystko przyjmują spokojnie, ale jednocześnie każdy ma nadzieję, że już w przyszłym tygodniu wszystko wróci do normy – podkreśla Kazimierz Morgaś, sołtys Woli Soleckiej II. (z lewej)

- Ludzie wszystko przyjmują spokojnie, ale jednocześnie każdy ma nadzieję, że już w przyszłym tygodniu wszystko wróci do normy - podkreśla Kazimierz Morgaś, sołtys Woli Soleckiej II. (z lewej)

Alarm o wodzie zanieczyszczonej bakteriami z grypy coli i związanymi z tym zagrożeniami pojawił się w czwartek i dotyczył wody dostarczona trzema wodociągami z ujęć w Katarzynowe, Daniszowie i Józefowie. Sygnał taki nadszedł ze zwoleńskiego Sanepidu, który rutynowo badał próbki wody. Natychmiast lipski "Sanepid" wydał decyzje zakazujące używania skażonej wody do celów spożywczych oraz niezwłocznego podjęcia działań naprawczych, czyli oczyszczenia wodociągów.

- Mieszkańcy zostali poinformowani o tym co się stało i do czasu usunięcia zanieczyszczeń czysta woda jest dostarczana do odbiorców cysternami i beczkami - zapewniał Józef Sosnowski, dyrektor Samorządowego Zakładu Budżetowego Usług Komunalnych.

Sobota rano. Na skraju Katarzynowa stoi za ogrodzeniem budynek z białej cegły, obok niego ogromny zbiornik na wodę a za nim - schowane w ziemi ujęcie wody. Wodociąg został zbudowany kilkanaście lat temu. Płynąca nim woda jest czerpana z głębokości 60 metrów, sama studnia sięga 100 metrów.

WODA Z GŁĘBIN

Mężczyzna, który stoi za bramą pracuje tu od 12 lat.- Zawsze wszystko było w jak najlepszym porządku - zapewnia - Przeglądy, badania, profilaktyczne chlorowanie dwa- trzy razy do roku. Nawet jak dwa lata temu była powódź, to u nas nie było żadnych zastrzeżeń co do jakości wody. I nagle w czwartek przyjeżdżają z gminy z komunikatem o skażeniu. To było całkowite zaskoczenie.

Pracownik nie wie jak mogło dojść do skażenia. Wie, że aby wyczyścić wodociąg do wody dodane zostały zwiększone ilości chloru.

Kilka minut po godzinie 10 w Katarzynowie pojawia się zgodnie z harmonogramem ciężarówka wioząca zbiorniki z czystą wodą. Zatrzymuje się tam, gdzie stoją wiadra lub ludzie z wiadrami. Ale chętnych do skorzystania z bezpłatnej pomocy nie jest zbyt wielu.

- Ja nie podłączyłem się do wodociągu i cały czas korzystam ze swojej studni - mówi jeden z mieszkańców - Inni mają i wodociąg i stare studnie i oni też nie muszą brać wody z beczki.

GNOJÓWKA W KRANIE?

Kolejna wieś to granicząca z Katarzynowem Wola Solecka II. Krystyna i Tadeusz Wojdyłowie stoją przy swojej posesji razem z wnuczką Olą. Do odbioru wody przygotowali kilka wiader.

- Pismo o skażeniu wody "szło" od domu do domu w czwartek, ale już wcześniej informacja o tym płynęła pocztą pantoflowa - mówi Tadeusz Wojdył - Nikt nie panikował, ale też nikt nie zlekceważył tego sygnału, bo i nikt nie będzie ryzykował. Tym bardziej, jak w domu są dzieci.

Odebraną z samochodu wodę przeznaczą dla siebie i do pojenia kur. Tej z wodociągu używają tylko do celów sanitarnych.
Podobną sytuację, tyle że bez podobnego alarmu i działań przypominają sobie przed kilku laty. Wtedy - jak twierdzą - z wodociągu płynęła prawie gnojówka.

- Nawet krowy nie chciały pić wtedy tej wody - potwierdza inny mieszkaniec wsi.

Potwierdza też, że od kilku lat nie było już problemów z jakością wody, stąd tym większe zaskoczenie sytuacją, jaka ich
dotknęła.

- Ludzie wszystko przyjmują spokojnie, ale jednocześnie każdy ma nadzieję, że już w przyszłym tygodniu wszystko wróci do normy - podkreśla Kazimierz Morgaś, sołtys Woli Soleckiej II.

Samochód ma przed sobą jeszcze wizyty w 10 wsiach. W tym samym czasie inne pojazdy zaopatrują w wodę mieszkańców wsi położonych przy wodociągach z ujęciami w Daniszowie i Józefowie. Jak długo taka awaryjna sytuacja potrwa będzie zależało od wyników badań kolejnych próbek wody.

Do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów w wodociągiem – twierdzi pracownik ujęcia wody w Katarzynowie

Do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów w wodociągiem – twierdzi pracownik ujęcia wody w Katarzynowie

Do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów w wodociągiem - twierdzi pracownik ujęcia wody w Katarzynowie

Ten samochód musi każdego dnia zaopatrzyć w wodę mieszkańców 12 wsi
Ten samochód musi każdego dnia zaopatrzyć w wodę mieszkańców 12 wsi

Ten samochód musi każdego dnia zaopatrzyć w wodę mieszkańców 12 wsi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie