Barak złożył hołd obrońcom ojczyzny

Mieszkańcy Baraku i Szydłowca uroczyście obchodzili 67 rocznicę bitwy polskich żołnierzy z wojskami niemieckimi.

TU ZGINĘLI ICH PRZODKOWIE

W tym roku po raz pierwszy do Szydłowca przybyli przedstawiciele Stowarzyszenia Polskich Formacji Granicznych z prezesem Mirosławem Janem Rubasem oraz Komendy Głównej Straży Granicznej z pułkownikiem Wojciechem Lechowskim. Pojawili się z racji uczestnictwa w walkach 8 września 1939 roku, żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza. W tym roku w uroczystościach wzięła udział także delegacja IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Henryka Sienkiewicza z Częstochowy. Absolwenci tej szkoły walczyli w wojnie obronnej 1939 roku. Trzech z nich: Maksymilian Juszczyk, Kazimierz Maliszewski i Józef Wołek spoczywają na szydłowieckim cmentarzu. W uroczystościach wzięła udział także córka sierżanta Józefa Paszkiewicza, Zdzisława Pilarek z synem Ryszardem i wnukiem Maciejem. Jej ojciec dowodził kompanią piechoty i poległ w lesie pod Barakiem.

NOWE IMIĘ DLA SZKOŁY

Tegoroczne uroczystości zgromadziły bardzo wiele osób i oficjalnych delegacji. Rozpoczęły się one w kościele parafialnym mszą świętą, której przewodniczył ksiądz dziekan Adam Radzimirski. Pod pomnikiem w Baraku okolicznościowe przemówienie wygłosił burmistrz Andrzej Jarzyński oraz prezes Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych Mirosław Jan Rubas. W czasie uroczystości jej delegaci spotkali się z dyrekcją Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 w Szydłowcu. Szkoła ta nosi imię Wojsk Ochrony Pogranicza, formacji granicznej z czasów PRL. W związku z 60-leciem istnienia placówki wystąpiono z inicjatywą zmiany jej nazwy na imienia Korpusu Ochrony Pogranicza.

8 września 1939

Jedna z krwawych bitew wojny obronnej 1939 roku rozegrała się w Baraku, wsi pod Szydłowcem. Po stronie polskiej wzięli w niej udział między innymi żołnierze 36 Dywizji Pancernej i Korpusu Ochrony Pogranicza.