Bardzo ciężka sytuacja w szpitalach regionu radomskiego. W wielu placówkach nie ma miejsc dla zakażonych

Personel szpitala działa na granicy wydolności. Wiele karetek, gdy musi przetransportować pacjenta do placówki medycznej, odbija się od ściany. Najczęściej nie ma miejsc dla osób zakażonych. W takiej sytuacji o tym, gdzie przewieźć takiego pacjenta, decyduje koordynator pogotowia ratunkowego. Często są to bardzo odległe miejscowości. Przykładem może być szpital w Pionkach, który obecnie na oddziale ma mieszkańców Warszawy i okolic. To działa również w drugą stronę. Mieszkańcy naszego regionu leżą w szpitalu na Stadionie Narodowym, ale nie tylko. Na około 700 łóżek covidowych w regionie zajęta jest znaczna większość. Problemem jest też to, że coraz więcej młodych osób trafia do szpitala, również w wieku 30 i 40 lat.

Sytuacja w radomskich szpitalach

W szpitalu tymczasowym jest 80 łóżek dla zakażonych pacjentów, 61 było zajętych we wtorek po godzinie 15. W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym działa specjalna komisja, która ocenia stan zdrowia pacjenta i na tej podstawie podejmuje decyzję o wypisaniu pacjenta – oczywiście takiego, który już nie zaraża – do domu lub kieruje go do izolatorium. W głównym budynku Radomskiego Szpitala Specjalistycznego było też 5 wolnych łóżek covidowych (na 132). To nowość, bo od kilku tygodni z miejskiego szpitala systematycznie docierały informacje o braku wolnych miejsc.

W szpitalu na Józefowie zwiększa się decyzją wojewody liczbę łóżek covidowych, ale zapełniają się one bardzo szybko. We wtorek nie było miejsca dla nowych pacjentów. W ubiegłym tygodniu wojewoda wydał decyzję w sprawie zwiększenia w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym liczbę łóżek covidowych o 70. We wtorek w szpitalu było 28 miejsc na odcinku covidowym w Klinicznym Oddziale Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Metabolicznej szpitala oraz 26 na Oddziale Pulmonologii. Wszystkie te miejsca były już zajęte. Szpital pracuje nad „uruchamianiem” kolejnych łóżek, ale z powodów kadrowych i sprzętowych nie jest to takie proste.

W Kozienicach nie ma miejsc

Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Kozienicach, ma 100 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem COVID-19. We wtorek 30 marca wszystkie były zajęte. - Codziennie sytuacja się zmienia, ale generalnie mamy pełne obłożenie łóżek covidowych - informuje Małgorzata Sikora, zastępca dyrektora do spraw pielęgniarstwa.. - Także miejsca respiratorowe są w pełni wykorzystane. Wczoraj mieliśmy 83 pacjentów covidowych, ale szybko dostaliśmy nowych. W miarę, jak zwalniają się łóżka, na przykład z powodu zgonów, przyjmujemy kolejnych chorych. Dzisiaj właśnie przyjmujemy kolejne od 8 do 10 osób. Obecnie są przyjmowani na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Aż 104 osoby chore na COVID-19 przybyły w powiecie lipskim w ciągu ostatniego tygodnia. Od początku trzeciej fali pandemii notujemy bardzo duży wzrost zakażeń. Szpital w Lipsku ma zapełnione łóżka covidowe, a od środy w placówce mają się pojawić nowe. Przekształcony został w tym celu oddział ginekologiczno-położniczy.

Sytuacja w pozostałych szpitalach

Szpital w Nowym Mieście nad Pilicą ma 71 łóżek covidowych. We wtorek około godziny 12 wolne były jedynie dwa. Czterech pacjentów leżało pod respiratorami. Szpital w Przysusze od kilku ostatnich tygodni ma wciąż pełne obłożenie łóżek z chorymi na covid. W Przysusze miejsc covidowych jest 45. Stale wszystkie łóżka są zajęte przez chorych. W szpitalu w Lipsku we wtorek było 46 łóżek covidowych, wszystkie zajęte. Od środy, 31 marca miejsc ma być 62 z czterema respiratorami. Szpital w Pionkach ma stuprocentowe obłożenie, a więc 32 łóżka są zajęte.