Będą nowe fotoradary w regionie. W Radomiu... odcinkowy pomiar prędkości

Nowe miejsca w regionie

Nowe fotoradary staną również w regionie radomskim. Jeden więcej będzie na krajowej dwunastce. Stanie w Miodnem, niedaleko Zwolenia. Kolejne trzy staną na drodze numer 50 w okolicach Grójca. Masztów z skrzynkami możemy spodziewać się w Karolewie, Przęsławicach i Janówku. Jak zapewnia Inspekcja Transportu Drogowego, staną one w pieczołowicie wyselekcjonowanych miejscach. Przede wszystkim tam, gdzie występuje wzmożony ruch pieszych, przy szkołach, szpitalach, przedszkolach i kościołach.

Od niedawna strażnicy miejscy stawiają swój fotoradar w nowych miejscach, kilka nowych ustawi w regionie Inspekcja Transportu Drogowego a na Czarnieckiego będzie odcinkowy pomiar prędkości.

W ciągu pierwszej połowy tego roku fotoradar Straży Miejskiej wykonał cztery tysiące zdjęć, a kwota, na jaką wypisano mandaty, przekroczyła ćwierć miliona złotych. Pieniądze trafiają do budżetu miasta. Piotr Stępień zapewnia, że strażnikom nie zależy na jak największym zysku z mandatów, a na poprawie bezpieczeństwa. - Taką poprawę w miejscach, gdzie strażnicy stoją z fotoradarem widać, uważam to za dobry znak - mówi.

JEST POPRAWA

Na początku roku strażnicy wybrali sześć lokalizacji do ustawiania urządzeń. Wraz z upływem czasu liczba tych miejsc rosła.

- Zauważyliśmy, że w miejscach, w których stoimy od dłuższego czasu bezpieczeństwo na drodze znacznie się poprawiło. Kierowcy jeżdżą wolniej, a fotoradar robi mniej zdjęć - wyjaśnia rzecznik.
Tam, gdzie zrobiło się bezpieczniej strażnicy bywają trochę rzadziej a w zamian pojawiają się w kolejnych lokalizacjach. Najszybciej kierowcy jeżdżą po Warszawskiej i Kieleckiej - Od jakiegoś czasu bardzo dużo zdjęć jest również z Maratońskiej, dlatego tam będziemy pojawiać się szczególnie często - zapowiada Stępień.

WYLICZĄ ŚREDNIĄ

Na miejskim odcinku "siódemki" będzie pierwszy w mieście odcinkowy pomiar prędkości. - Nad jezdnią zamontujemy bramownicę z kamerami oraz odbiornikami GPS. Bramownica stanie także nad Warszawską, między ulicą Królowej Jadwigi a Janiszewską. Zostaną tu zamontowane kamery oraz tablica wyświetlająca informacje o odcinkowym pomiarze prędkości pojazdów. Trzecia bramownica z kamerami zostanie zamontowana nad Kielecką na wysokości ulicy Wieniawskiego - wylicza Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. System będzie mierzył czas przejazdu wybranych aut między punktami i liczył ich średnią prędkość.

NIE ZAWSZE BEZPIECZNIEJ

Czy fotoradary naprawdę poprawiają bezpieczeństwo? Z raportu portalu creandi.pl wynika, że niekoniecznie. - Kierowcy tuż po ominięciu fotoradaru gwałtownie przyspieszają. Ryzyko wypadku nie maleje, a może wręcz wzrosnąć. Zachwiana zostaje płynność jazdy, co jest przyczyną zagrożeń na drodze - czytamy w raporcie.

W żadnym kraju Unii Europejskiej na drogach nie ginie tylu ludzi, co w Polsce. Z ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że główną przyczyną wypadków jest zły stan infrastruktury drogowej. Taka opinia może wywołać zmianę w podejściu do bezpieczeństwa ruchu drogowego w kraju. - W Polsce, kiedy dochodzi do wielu wypadków w jakimś miejscu, nie pociąga się do odpowiedzialności zarządców drogi. W Europie Zachodniej to oni są odpowiedzialni za to, żeby infratruktura drogowa była taka, żeby ograniczyć a wręcz uniemożliwić kierowcom popełnienie błędów, czy świadome łamanie przepisów. To rozwiązanie dużo skuteczniejsze niż fotoradary - mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.