Impreza już na stałe wpisała się do biegowego kalendarza. W jedenastej edycji nie padł rekord frekwencji, ale zmagania ukończyło ponad tysiąc osób. Z roku na rok na starcie staje coraz więcej zawodników, nie tylko z innych miast, ale też krajów. Właśnie zawodnik zagraniczny triumfował w tegorocznej edycji. Ukrainiec Dmytrii Didovodiuk ukończył bieg z czasem 30 minut i 13 sekund wyprzedzając Abderrahima Elasriego z Maroko (30:27). Na najniższym stopniu podium stanął radomianin, Mateusz Kaczor, który dobiegł na metę z czasem 30:35.
- Po mocno przepracowanym obozie, przyszedł czas na sprawdzenie formy przed mistrzostwami Polski w biegach przełajowych. Podczas Biegu Kazików ustanowiłem swój nowy rekord życiowy w biegach ulicznych. Jestem bardzo zadowolony z wyniku - mówi Mateusz Kaczor.
Tradycyjnie, przy okazji Biegu Kazików odbyły się także biegi towarzyszące - dla dzieci i młodzieży, na dystansach w zależności od wieku, oraz Bieg Chraytatywny, z którego dochód przekazany zostanie na rehabilitację Julki, nastolatki, którą zawsze interesował sport i fascynowały konie. Na jednym z treningów, koń na którym jeździła nagle zadębował i wywracając się na plecy, przygniótł Julię cała swoją masą. Dziewczynka doznała złamania kręgosłupa z częściowym urazem rdzenia kręgowego. Od chwili wypadku Julia porusza się na wózku. Ma szansę na powrót do zdrowia i samodzielnego chodzenia, ale potrzebuje długiej i kosztownej rehabilitacji. Jest podopieczną fundacji Ważkie Sprawy im. Agaty Bornikowskiej.
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?