Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieg Nocny w Warce. 150 osób rywalizowało na leśnej trasie! Startowaliście? Zobaczcie się na zdjęciach

Agnieszka Rudnicka
Agnieszka Rudnicka
150 osób pobiegło w sobotni wieczór przez podwareckie lasy. Przygotowana wcześniej, oznakowana 10-kilometrowa trasa, tym razem wzbogacona została o dodatkowe elementy - fotografie potworów i straszliwe maski wampirów rozwieszone na drzewach. Bieg Nocny w Warce po raz pierwszy miał miejsce w 2018 roku i pobiegło wtedy 100 osób. Następnie w 2019 roku wzięło udział 83 zawodników. W 2020 roku ze względów obostrzeń społecznych imprezy nie zorganizowano, ale w tym roku - znacznie przybrała ona na wadze! Pojawiło się 150 biegaczy nie tylko z Warki, ale też z Warszawy, Kozienic, Radomia, Białobrzegów, Zwolenia, Bełchatowa. Wszyscy spragnieni biegania, zachłanni na rywalizację, głodni wrażeń i bojowo nastawieni na walkę w ciemnym lesie! W marcu Wareckie Morsy mogły sprawdzić swoich biegowych sił na dystansie 5 km podczas Biegu Morsa, który inaugurował sezon biegowy i tegoroczny cykl Grand Prix Warki. 24 kwietnia wieczorem wszyscy entuzjaści biegania spotkali się w podwareckich kniejach, aby pobiec tym razem wspólne 10 km ciemną, ale dobrze oznakowaną trasą. Różnicą w  tegorocznej imprezie było to, że trening przebiegał swobodnie, w 20 - osobowych grupkach puszczanych co kilka sekund, które na trasie samoistnie rozdzieliły  kilkudziesięciometrowe odstępy. Nie było elektronicznego pomiaru czasu, ale każdy mierzył go sobie sam. Także medale i puchary dla najlepszych odbierano indywidualnie. Taka nieco okrojona forma rywalizacji nie powstrzymała jednak silnych wrażeń i wielu chwil wzruszenia na mecie. Dzięki dużemu zaangażowaniu członków klubu KS Start Pułaski Warka, wolontariuszy, którzy pilnowali trasy, robili zdjęcia oraz pomagali w biurze zawodów, rowerzystów asekurujących biegnących zawodników w lesie - drugi z serii Grand Prix bieg w Warce odbył się z dużym powodzeniem, a nawet z towarzyszącymi mu łzami szczęścia.Aby na trasie wszyscy czuli się bezpiecznie, należało ją wcześniej oznakować, uporządkować, powynosić niepotrzebne badyle, sprawdzić podłoże. Korzenie zostały pomalowane białą farbą, a na rozdrożach rozwieszone taśmy i postawione tabliczki informacyjne. Na ziemi dodano kolorowe strzałki znaczące kierunek biegu. Każdy zawodnik dostał w pakiecie lampkę - czołówkę, zdrowy napój owocowy, ciastko, a najlepsi także dodatkowe upominki w nagrodę - koszulki, bidony, gumy do ćwiczeń rozciągających. Nie zapomniano o dyplomach, medalach i pucharach. Po przybiegnięciu na metę wszyscy mogli posilić się ciepłą zupą, słodkimi wypiekami, kanapkami, owocami oraz napić się herbaty lub gorącej czekolady. W tegorocznej imprezie doszedł też nowy element - strachu. Maski potworów i migające światełka ukryte na drzewach wzmagały niepokojący nastrój.Osobliwą cechą " Biegu Nocnego" jest właśnie jego późna pora ( start nastąpił o 20.30) oraz utrudniona leśnymi przeszkodami trasa - po której niełatwo w szybki sposób się przemieścić. Piasek, wystające z ziemi korzenie, dołki, drobne pagórki - i ciemność, na pewno powodują, że nie sposób pobić tu rekord prędkości. Jednak wyniki faworytów i czołówki wyróżnionych biegaczy - po prostu powalają. Większość z najlepszych nagrodzonych zawodników należy do klubu KS Start Pułaski Warka. Są to ludzie zdeterminowani i zakochani w sporcie. Długie i ciężkie lata treningów sukcesywnie prowadzą ich na szczyt. Oprócz udziału w lokalnych imprezach biegowych, regularnie trenują oraz uczestniczą w oficjalnych biegach w całej Polsce, gdzie również zapisują się w czołówkach.Wyniki open kobiet1. Sylwia Sobieszek, czas 42:522. Diana Zielińska, czas 45:00/ Julia Walczak, czas 45:003. Agnieszka Rudnicka, czas 46:36open mężczyzn1. Mateusz Gos, czas 32:352. Mateusz Krajda, czas 34:343. Piotr Basiak, czas 37:30Duże brawa należą się prezesowi klubu KS Start Pułaski, Jackowi Winiarczykowi, który stale dokłada okazji do wspólnej mocnej rywalizacji i nie szczędzi zdrowia, sił i czasu, aby zadbać o każdy szczegół organizowanych w Warce imprez biegowych. Prowadząc zajęcia treningowe dla dwóch grup, zaawansowanej i początkującej ( Biegiem po Warce i Pierwszy Krok), pozyskuje coraz liczniejsze rzesze chętnych, złaknionych sportu zwolenników. Po biegu i ogłoszonych wynikach, biesiada nie chciała się skończyć. W środku lasu, do późnej pory - rozbrzmiewały entuzjastyczne rozmowy i gromki śmiech żarliwych miłośników biegania... - i świeżego powietrza.Zobaczcie zdjęcia z tego wyjątkowego biegu na kolejnych slajdach >>>
150 osób pobiegło w sobotni wieczór przez podwareckie lasy. Przygotowana wcześniej, oznakowana 10-kilometrowa trasa, tym razem wzbogacona została o dodatkowe elementy - fotografie potworów i straszliwe maski wampirów rozwieszone na drzewach. Bieg Nocny w Warce po raz pierwszy miał miejsce w 2018 roku i pobiegło wtedy 100 osób. Następnie w 2019 roku wzięło udział 83 zawodników. W 2020 roku ze względów obostrzeń społecznych imprezy nie zorganizowano, ale w tym roku - znacznie przybrała ona na wadze! Pojawiło się 150 biegaczy nie tylko z Warki, ale też z Warszawy, Kozienic, Radomia, Białobrzegów, Zwolenia, Bełchatowa. Wszyscy spragnieni biegania, zachłanni na rywalizację, głodni wrażeń i bojowo nastawieni na walkę w ciemnym lesie! W marcu Wareckie Morsy mogły sprawdzić swoich biegowych sił na dystansie 5 km podczas Biegu Morsa, który inaugurował sezon biegowy i tegoroczny cykl Grand Prix Warki. 24 kwietnia wieczorem wszyscy entuzjaści biegania spotkali się w podwareckich kniejach, aby pobiec tym razem wspólne 10 km ciemną, ale dobrze oznakowaną trasą. Różnicą w tegorocznej imprezie było to, że trening przebiegał swobodnie, w 20 - osobowych grupkach puszczanych co kilka sekund, które na trasie samoistnie rozdzieliły kilkudziesięciometrowe odstępy. Nie było elektronicznego pomiaru czasu, ale każdy mierzył go sobie sam. Także medale i puchary dla najlepszych odbierano indywidualnie. Taka nieco okrojona forma rywalizacji nie powstrzymała jednak silnych wrażeń i wielu chwil wzruszenia na mecie. Dzięki dużemu zaangażowaniu członków klubu KS Start Pułaski Warka, wolontariuszy, którzy pilnowali trasy, robili zdjęcia oraz pomagali w biurze zawodów, rowerzystów asekurujących biegnących zawodników w lesie - drugi z serii Grand Prix bieg w Warce odbył się z dużym powodzeniem, a nawet z towarzyszącymi mu łzami szczęścia.Aby na trasie wszyscy czuli się bezpiecznie, należało ją wcześniej oznakować, uporządkować, powynosić niepotrzebne badyle, sprawdzić podłoże. Korzenie zostały pomalowane białą farbą, a na rozdrożach rozwieszone taśmy i postawione tabliczki informacyjne. Na ziemi dodano kolorowe strzałki znaczące kierunek biegu. Każdy zawodnik dostał w pakiecie lampkę - czołówkę, zdrowy napój owocowy, ciastko, a najlepsi także dodatkowe upominki w nagrodę - koszulki, bidony, gumy do ćwiczeń rozciągających. Nie zapomniano o dyplomach, medalach i pucharach. Po przybiegnięciu na metę wszyscy mogli posilić się ciepłą zupą, słodkimi wypiekami, kanapkami, owocami oraz napić się herbaty lub gorącej czekolady. W tegorocznej imprezie doszedł też nowy element - strachu. Maski potworów i migające światełka ukryte na drzewach wzmagały niepokojący nastrój.Osobliwą cechą " Biegu Nocnego" jest właśnie jego późna pora ( start nastąpił o 20.30) oraz utrudniona leśnymi przeszkodami trasa - po której niełatwo w szybki sposób się przemieścić. Piasek, wystające z ziemi korzenie, dołki, drobne pagórki - i ciemność, na pewno powodują, że nie sposób pobić tu rekord prędkości. Jednak wyniki faworytów i czołówki wyróżnionych biegaczy - po prostu powalają. Większość z najlepszych nagrodzonych zawodników należy do klubu KS Start Pułaski Warka. Są to ludzie zdeterminowani i zakochani w sporcie. Długie i ciężkie lata treningów sukcesywnie prowadzą ich na szczyt. Oprócz udziału w lokalnych imprezach biegowych, regularnie trenują oraz uczestniczą w oficjalnych biegach w całej Polsce, gdzie również zapisują się w czołówkach.Wyniki open kobiet1. Sylwia Sobieszek, czas 42:522. Diana Zielińska, czas 45:00/ Julia Walczak, czas 45:003. Agnieszka Rudnicka, czas 46:36open mężczyzn1. Mateusz Gos, czas 32:352. Mateusz Krajda, czas 34:343. Piotr Basiak, czas 37:30Duże brawa należą się prezesowi klubu KS Start Pułaski, Jackowi Winiarczykowi, który stale dokłada okazji do wspólnej mocnej rywalizacji i nie szczędzi zdrowia, sił i czasu, aby zadbać o każdy szczegół organizowanych w Warce imprez biegowych. Prowadząc zajęcia treningowe dla dwóch grup, zaawansowanej i początkującej ( Biegiem po Warce i Pierwszy Krok), pozyskuje coraz liczniejsze rzesze chętnych, złaknionych sportu zwolenników. Po biegu i ogłoszonych wynikach, biesiada nie chciała się skończyć. W środku lasu, do późnej pory - rozbrzmiewały entuzjastyczne rozmowy i gromki śmiech żarliwych miłośników biegania... - i świeżego powietrza.Zobaczcie zdjęcia z tego wyjątkowego biegu na kolejnych slajdach >>>Waldemar Kasprzak

Bieg Nocny w Warce po raz pierwszy miał miejsce w 2018 roku i pobiegło wtedy 100 osób. Następnie w 2019 roku wzięło udział 83 zawodników. W 2020 roku ze względów obostrzeń społecznych imprezy nie zorganizowano, ale w tym roku - znacznie przybrała ona na wadze! Pojawiło się 150 biegaczy nie tylko z Warki, ale też z Warszawy, Kozienic, Radomia, Białobrzegów, Zwolenia, Bełchatowa. Wszyscy spragnieni biegania, zachłanni na rywalizację, głodni wrażeń i bojowo nastawieni na walkę w ciemnym lesie!

Drugi bieg w cyklu Grand Prix na 700 - lecie Warki 2021

W marcu Wareckie Morsy mogły sprawdzić swoich biegowych sił na dystansie 5 km podczas Biegu Morsa, który inaugurował sezon biegowy i tegoroczny cykl Grand Prix Warki. 24 kwietnia wieczorem wszyscy entuzjaści biegania spotkali się w podwareckich kniejach, aby pobiec tym razem wspólne 10 km ciemną, ale dobrze oznakowaną trasą. Różnicą w tegorocznej imprezie było to, że trening przebiegał swobodnie, w 20 - osobowych grupkach puszczanych co kilka sekund, które na trasie samoistnie rozdzieliły kilkudziesięciometrowe odstępy. Nie było elektronicznego pomiaru czasu, ale każdy mierzył go sobie sam. Także medale i puchary dla najlepszych odbierano indywidualnie. Taka nieco okrojona forma rywalizacji nie powstrzymała jednak silnych wrażeń i wielu chwil wzruszenia na mecie. Dzięki dużemu zaangażowaniu członków klubu KS Start Pułaski Warka, wolontariuszy, którzy pilnowali trasy, robili zdjęcia oraz pomagali w biurze zawodów, rowerzystów asekurujących biegnących zawodników w lesie - drugi z serii Grand Prix bieg w Warce odbył się z dużym powodzeniem, a nawet z towarzyszącymi mu łzami szczęścia.

Urozmaicona trasa i barwna impreza

Aby na trasie wszyscy czuli się bezpiecznie, należało ją wcześniej oznakować, uporządkować, powynosić niepotrzebne badyle, sprawdzić podłoże. Korzenie zostały pomalowane białą farbą, a na rozdrożach rozwieszone taśmy i postawione tabliczki informacyjne. Na ziemi dodano kolorowe strzałki znaczące kierunek biegu. Każdy zawodnik dostał w pakiecie lampkę - czołówkę, zdrowy napój owocowy, ciastko, a najlepsi także dodatkowe upominki w nagrodę - koszulki, bidony, gumy do ćwiczeń rozciągających. Nie zapomniano o dyplomach, medalach i pucharach.
Po przybiegnięciu na metę wszyscy mogli posilić się ciepłą zupą, słodkimi wypiekami, kanapkami, owocami oraz napić się herbaty lub gorącej czekolady. W tegorocznej imprezie doszedł też nowy element - strachu. Maski potworów i migające światełka ukryte na drzewach wzmagały niepokojący nastrój.

Wyniki biegaczy zaskakują

Osobliwą cechą " Biegu Nocnego" jest właśnie jego poźna pora ( start nastąpił o 20.30) oraz utrudniona leśnymi przeszkodami trasa - po której niełatwo w szybki sposób się przemieścić. Piasek, wystające z ziemi korzenie, dołki, drobne pagórki - i ciemność, na pewno powodują, że nie sposób pobić tu rekord prędkości. Jednak wyniki faworytów i czołówki wyróżnionych biegaczy - po prostu powalają.
Większość z najlepszych nagrodzonych zawodników należy do klubu KS Start Pułaski Warka. Są to ludzie zdeterminowani i zakochani w sporcie. Długie i ciężkie lata treningów sukcesywnie prowadzą ich na szczyt. Oprócz udziału w lokalnych imprezach biegowych, regularnie trenują oraz uczestniczą w oficjalnych biegach w całej Polsce, gdzie również zapisują się w czołówkach.
Wyniki
open kobiet
1. Sylwia Sobieszek, czas 42:52
2. Diana Zielińska, czas 45:00/ Julia Walczak, czas 45:00
3. Agnieszka Rudnicka, czas 46:36
open mężczyzn
1. Mateusz Gos, czas 32:35
2. Mateusz Krajda, czas 34:34
3. Piotr Basiak, czas 37:30

Warka rośnie w dumę

Duże brawa należą się prezesowi klubu KS Start Pułaski, Jackowi Winiarczykowi, który stale dokłada okazji do wspólnej mocnej rywalizacji i nie szczędzi zdrowia, sił i czasu, aby zadbać o każdy szczegół organizowanych w Warce imprez biegowych. Prowadząc zajęcia treningowe dla dwóch grup, zaawansowanej i początkującej ( Biegiem po Warce i Pierwszy Krok), pozyskuje coraz liczniejsze rzesze chętnych, złaknionych sportu zwolenników.
Po biegu i ogłoszonych wynikach, biesiada nie chciała się skończyć. W środku lasu, do późnej pory - rozbrzmiewały entuzjastyczne rozmowy i gromki śmiech żarliwych miłośników biegania... - i świeżego powietrza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie