Dziki Cross oficjalnie był treningiem biegowym. W Kozłowie najpierw wystartowali uczestnicy na dystansach na 5 i 10 kilometrów. W tej pierwszej kategorii najszybszy czas mieli Wojciech Sobczyk (23 min 19 sekund), Damian Jurczak i Mateusz Tulik. Jako czwarta i zarazem najszybsza kobiet okazała się Ewelina Mróz.
Na dystansie półmaratonu najszybszy był Sławomir Rusak z czasem 1 godz. 21 min i 37 sekund. Tydzien wcześniej ten biegacz bez większego wysiłku wygrał Bieg Charytatywny na Borkach. Na drugim miejscu dobiegł Karol Grabda. Doświadczony zawodnik z Mirowa osiągnął czas na 21 km 1 godz. 27 min. Trzeci dobiegł Jarosław Kopciał, zaś najszybszą kobietą była nie po raz pierwszy Karolina Waśniewska.
Z kolei „dyszkę” najszybciej przebiegł Grzegorz Sobczyk z czasem 41 min. Tuz za nim na metę wbiegł Mikołaj Kaczmarek, a trzecie miejsce zajęła najszybsza na tym dystansie kobieta - Anna Błaszczyk.
Wyniki nie miały tutaj największego znaczenie. Wiele osób przyjechało do Kozłowa po protu pobiegać, spotkać się i porozmawiać. Tego biegaczom ostatnio najbardziej brakuje.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?