Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli wskazali winnego wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą!

ik
Busem podróżowało 18 osób, wszyscy zginęli po zderzeniu z ciężarówką.
Busem podróżowało 18 osób, wszyscy zginęli po zderzeniu z ciężarówką. Tadeusz Klocek
Jechał za szybko i wyprzedzał, choć nie było do tego warunków.

Tragedia na drodze

Tragedia na drodze

Do katastrofy na drodze wojewódzkiej 707 pod nowym Miastem nad Pilicą doszło 12 października, kilka godzin po godzinie 6 rano. Na miejscu zginęło 16 osób, w szpitalu zmarły kolejne dwie osoby. Wszyscy podróżowali volkswagenem busem. Wypadek przeżył tylko kierowca ciężarowego volvo, z którym czołowo zderzył się bus. Ofiary to mieszkańcy Drzewicy i okolic. Busem, jak co rano jechali do pracy w sadach. Samochód nie był przystosowany do przewozu tak dużej liczby osób. Ludzie siedzieli na prowizorycznych ławkach i skrzynkach.

Prokuratorskie śledztwo w sprawie wypadku, w którym zginęło 18 osób został przedłużone do października.

Tragedia pod Nowym miastem nad Pilicą rozegrała się w październiku ubiegłego roku. W zderzeniu volkswagena transportera z ciężarowym volvo zginęło 18 osób, kierowca busa i wszyscy jego pasażerowie.

BIEGLI ZBADALI

Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu. Miało się ono zakończyć w lipcu, ale zostało przedłużone do października, bo prokuratorzy czekali na opinię rzeczoznawców z Polskiego Związku Motorowego. Do prokuratury dotarła ona kilka dni temu.

- Z konkluzji można wnioskować, że jedynym i bezpośrednim sprawcą wypadku był kierowca busa - mówi Andrzej Stojak, zastępca naczelnika Wydziału Śledczego w Prokuraturze Okręgowej w Radomiu. - Podjął on manewr wyprzedzania w miejscu i warunkach, w których nie powinien tego robić. Jechał z nadmierną prędkością, jak na warunki panujące wtedy na drodze.

Wypadek wydarzył się po godzinie 6 rano. Droga była śliska, widoczność ograniczała gęsta mgła.

- Biegli orzekli, że kierowca volvo jadący z naprzeciwka nie miała w tych warunkach możliwości uniknięcia zderzenia - informuje prokurator Andrzej Stojak.

SZUKAJĄ KIEROWCY

Nadal nie udało się znaleźć kierowcy ciężarówki, którą wyprzedzał bus. Po wypadku, kierujący volvo zeznał, że wóz zatrzymał się niedaleko miejsca tragedii. Po chwili jednak odjechał.

- Prokurator prowadzący sprawę zlecił dalsze poszukiwania. Kierowca był świadkiem zdarzenia, jego zeznania mogłyby ewentualnie poszerzyć materiał dowodowy - tłumaczy Andrzej Stojak. - Nie ma informacji, ani dowodów świadczących o tym, że miał wpływ na zaistnienie wypadku. Opinia biegłych jest jednoznaczna. Ewentualnie mógłby odpowiadać za nie udzielenie pomocy ofiarom wypadku.

84 - 94 kilometry na godzinę - z taką prędkością zdaniem śledczych jechał volkswagen bus bezpośrednio przed zderzeniem z ciężarówką. Nadmierna ich zdaniem prędkość, jak na warunki panujące na drodze była jedną z przyczyn katastrofy pod Nowym Miastem nad Pilicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie