PIĘKNE RING GIRLS - ZOBACZ GORĄCE ZDJĘCIA!
W pierwszej walce piątkowej gali, Kamil Kuździeń mierzył się z pochodzącym z Ukrainy, Dmytro Żukowem. Sam pojedynek był wyrównany, choć przewagę miał reprezentant Polski i to właśnie on - przez decyzję sędziów - okazał się zwycięzcą tego starcia. Dwóch równorzędnych wojowników skrzyżowało rękawice w drugiej walce - Maksymilian Gibadło pojedynkował się z Denisem Mądrym i to właśnie ten pierwszy - również decyzją arbitrów - opuścił ring jako zwycięzca.
Wiele emocji - również tych niekoniecznie sportowych - przyniosła walka Ołeksandra Streckiego z Tarasem Gołowaszczenką. Zawodnicy mieli sobie wiele do udowodnienia, pojedynek często musiał przerywać sędzia, nie brakowało też krwi. Nic więc dziwnego, że niesportowe zachowania w końcu musiały się skończyć - w piątej rundzie arbiter ringowy zdyskwalifikował Gołowaszczenkę i przyznał tryumf Streckiemu.
GALERIA ZDJĘĆ Z WALK - KLIKNIJ TUTAJ!
Potem do ringu wkroczyły kobiety. Młoda, ale utalentowana Laura Grzyb mierzyła się z doświadczona Bojaną Libiszewską. Grzyb od samego początku zdominowała rywalkę i ostatecznie przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie odniosła zwycięstwo. W wadze super średniej zmierzyli się Stanisław Gibadło i Tomasz Gromadzki. Pojedynek był wyrównany, a sędziowie w swoim werdykcie nie byli jednomyślni. Ostatecznie jednak wygraną przyznano Gibadle.
Hitem tej gali było starcie w wadze ciężkiej, gdzie zmierzyli się dwaj do tej pory niepokonani zawodnicy: Marcin Siwy i Kamil Bodzioch. Obydwaj zawodnicy od razu ruszyli do ataku, ale to Siwy był tego dnia lepszy. Najpierw powalił swojego rywala, a potem prawdopodobnie posłałby go na deski po raz kolejny, ale pojedynek przerwał sędzia i przyznał mu zwycięstwo przez techniczny nokaut. Bodzioch nie ukrywał jednak swojego rozczarowania przerwaniem walki. Zapewniał arbitra, że jest w stanie kontynuować pojedynek, ale werdykt nie został zmieniony.
GALERIA ZDJĘĆ Z KIBICAMI I VIP-AMI - KLIKNIJ TUTAJ!
W co-main evencie, Sasha Sidorenko walczyła z Kariną Kopińską. Ukrainka, zgodnie z oczekiwaniami, była od swojej rywalki zdecydowanie lepsza, ale nie zdołała zakończyć pojedynku przed upływem regulaminowego czasu. Tym samym o zwycięstwie zadecydowali sędziowie, którzy jednogłośnie wskazali na Sidorenkę.
Walką wieczoru było starcie o pas mistrzowski międzynarodowego mistrza Polski w wadze lekkiej. Jego posiadacz, niepokonany Damian Wrzesiński rywalizował z pochodzącym z Wenezueli, Otto Gamezem. Rywal polskiego pięściarza, na początku walki, zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Stopniowo zaczął jednak tracić siły i przede wszystkim pozwalał się trafiać. Nic więc dziwnego, że Wrzesiński w końcu to wykorzystał i posłał w czwartej rundzie rywala na deski. Wenezuelczyk był liczony, ale nie miał ani siły, ani chęci, żeby dalej kontynuować to starcie. Tym samym Polak wygrał przed czasem i obronił mistrzowskie trofeum.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?