Broń na szóstkę w sparingu z Piasecznem (wideo, zdjęcia)

Broń Radom - KS Piaseczno 6:1 (3:1)
Bramki: Mażysz 26, 55, Sałek 35, Sala 44, Dziubek 75, 87 - Uwakwe 17

Broń: Matracki - Krukowski, Ankurowski, Skórnicki, Sala, Dobosz, Wicik, Bouchniba, Sałek, Kowalski, Mażysz oraz Młodziński, Leśniewski, Dziubek, Kowalczyk, Jakubczyk, Więcek, Gregorek

Broń miała pierwotnie grać w sobotę z Wisłą Sandomierz, ale ze względu na kłopoty organizacyjne, rywal odwołał przyjazd. Radomianie musieli więc na szybko znaleźć innego rywala i na Narutowicza przyjechał KS Piaseczno, obecnie występujący w klasie okręgowej, a nie tak dawno walczący z ekipą z Plant o trzecioligowe punkty.

Rywale lepiej rozpoczęli to spotkanie. W 17 minucie goście wykorzystali błąd defensywy. Piłkę na 35 metrze przejął Henry Uwakwe i nie spudłował w sytuacji sam na sam. Radomianie odpowiedzieli niespełna dziesięć minut później, a ładnym technicznym strzałem w samo okienko popisał się testowany Jakub Mażysz. W 35 minucie po dośrodkowaniu Jana Kowalskiego z rzutu wolnego piłkę do siatki strzałem głową skierował Damian Sałek. Tuż przed przerwą gospodarze podwyższyli na 3:1. Świetnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Dawid Sala. Co ciekawe piłka była ustawiona nieopodal linii bocznej na wysokości linii pola karnego.

Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego podwyższyli wynik. Dogranie z lewego skrzydła wykorzystał Jakub Mażysz i strzałem po ziemi trafił do siatki. Chwilę później ładnie z dystansu strzelał Patryk Jakubczyk, ale piłka powędrowała minimalnie ponad poprzeczką. Kwadrans przed końcem do rzutu wolnego podszedł Jan Kowalski. Posłał futbolówkę w pole karne, a tam do siatki głową wpakował ją Mateusz Dziubek. Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania w 87 minucie. Ponownie podawał Kowalski, tym razem jednak z gry, z lewego skrzydła.

W meczu nie zagrał Piotr Nowosielski, który doznał urazu w poprzednim spotkaniu sparingowym z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. W sobotnim spotkaniu kontuzji doznali natomiast Przemysław Wicik i Piotr Dobosz. Na razie nie wiadomo na ile są one poważne.

- Nie był to wymagający rywal, aczkolwiek cieszy to, że zagraliśmy wreszcie na boisku, na którym będziemy rozgrywać mecze ligowe. Wynik 6:1 sam mówi o naszej przewadze, a bramek mogło być więcej. Cieszy postawa młodych zawodników, martwią kontuzje młodzieżowców Wicika i Dobosza - powiedział po meczu Tomasz Dziubiński, trener Broni Radom.

Na razie nie zapadały jeszcze decyzje kadrowe w sprawie testowanych zawodników. Niewykluczone, że do drużyny dołączy młody Jakub Mażysz, który zdobył w sobotę dwa gole. Sprawa Pawła Kowalczyka z Oskara jest w toku. Piłkarz podpisał po meczach barażowych z klubem z Przysuchy deklarację amatora, która zobowiązuje go do gry w tym klubie przez następny sezon. Broń ma jednak negocjować z Oskarem. Niebawem wyjaśni się także kto będzie rywalizował z Pawłem Młodzińskim o miejsce w pierwszej jedenastce. Czy będzie to Karol Budzikur czy Mateusz Matracki.

Piłkarzy Broni Radom czeka jeszcze dwa mecze kontrolne. W środę o godzinie 17 przy Narutowicza zagrają z Koroną II Kielce, a w sobotę o 10:30 w Kozienicach z tamtejszą Energią.