Broń Radom - Lublinianka Lublin 1:2 (0:0)
Bramki: Sobolewski 48 - Milcz 50, Stefański 65 z karnego
Broń: Młodziński - Jakubczyk, Sala, Wicik, Dobosz, Leśniewski, Sałek, Oziewicz, Nogaj, Nowosielski, Czarnecki oraz Bochniewski, Kupiec, Kencel, Jedynak, Wieczorek, Więcek, Sobolewski, Pietralski.
Broń podobnie jak w ostatnich sparingach, zagrała bardzo nieskutecznie. W 15 minucie nie wykorzystała rzutu karnego. Piotr Nowosielski strzelił na tyle lekko, że golkiper gości obronił strzał. Jeszcze przed przerwą Kamil Czarnecki nie trafił do pustej bramki. W drugiej połowie, po strzale Egipcjanina, Aziza rywali uratował słupek przed stratą gola.
Tuż przed przerwą kontuzji doznał Kamil Czarnecki, jesienią najlepszy strzelec Broni.
- Dopiero w poniedziałek będziemy wiedzieć na ile poważna jest ta kontuzja. Mam trochę żal do swoich zawodników, bo urządzili sobie piknik, zamiast zagrać dobrze w ostatnim sparingu. Przy niektórych zawodnikach stawiam duży znak zapytania w kontekście gry w pierwszym meczu ligowym - powiedział trener Broni Dariusz Różański.
Piłkarze Broni rozpoczynają rundę wiosenną w czwartej lidze, domowym meczem z Oskarem Przysucha. Pojedynek ten rozegrany zostanie w sobotę o godz. 16 na stadionie przy ul. Narutowicza 9.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?