Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Broń Radom - Pogoń Grodzisk Maz. 3:2. Mnóstwo emocji i dobra gra (WIDEO, ZDJĘCIA)

/SzS/
Piotr Nowosielski po zdobyciu pierwszej bramki
Piotr Nowosielski po zdobyciu pierwszej bramki S. Szymczak
Piłkarze Broni Radom rozegrali w niedzielę wieczorem jedno z najlepszych spotkan w ostatnim czasie. Dwa kuriozalne strzały z daleka, po których goście strzelili bramki, mogły zniweczyć wysiłek. W końcówce Bron zdobyła gola na wagę zasłużonych punktów.
Broń - Grodzisk Maz.

Broń Radom - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 3:2

Broń Radom - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 3:2 (2:0). Nowosielski 12, 40 z karnego, Kaszubowski 87 - Sołtys 53, 83.

Broń: Matracki - Krukowski, Ankurowski, Skórnicki (75 Sala), Dobosz, Leśniewski (83 Dziubek), Dziubiński (87 Kaszubowski), Więcek (55 Wicik), Sałek, Kowalski, Nowosielski.

Piłkarze Broni zwłaszcza w pierwszej połowie zagrali bardzo dobrze. Co prawda w 20 sekundzie szansę dla gości zmarnował Maciej Tataj, ale przed przerwą była to jedyna okazja Pogoni.
W 10 minucie po strzale z rzutu wolnego, Piotr Nowosielski trafił w poprzeczkę. Zaledwie dwie minuty później po dośrodkowaniu Dominika Leśniewskiego, wspomniany Nowosielski przechytrzył obrońców Pogoni i strzałem głową pokonał golkipera z Grodziska.
Do przerwy Broń powinna prowadzić różnicą co najmniej czterech goli. W sytuacji sam na sam znalazł się Emil Więcek, ale górą był bramkarz. Z kolei po strzale głowa Damiana Sałka, piłka minimalnie przeszła obok słupka.
W 40 minucie Broń przeprowadziła szybką kontrę i faulowany w polu karnym był Nowosielski. Sam poszkodowany zamienił rzut karny na bramkę.

W drugiej połowie Pogoń co zrozumiałe ruszyła do ataku. Defensywa gospodarzy grała bezbłędnie. W 53 minucie Mateusz Sołtys strzelił z połowy boiska. piłka leciała dość długo, Mateusz Matracki już ją prawie złapał i niestety się poślizgnął. Bardzo przypadkowy gol, ale bramka dodała skrzydeł przyjezdnym.
Pogoń próbowała atakować. W 83 minucie z odległości ponad 30 metrów ten sam zawodnik posłał atomowy strzał, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Wydawało się, że dwie takie bramki "z niczego" kompletnie podetną skrzydła radomianom. Ci jednak pokazali charakter. W 87 minucie Mateusz Dziubek przeprowadził indywidualną akcję, podał na 15 metr do Bartosza Kaszubowskiego, a ten mimo asysty dwóch obrońców zdołał jeszcze wyłożyć sobie piłkę i uderzył w długi róg.
Broń wygrała jak najbardziej zasłużenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie