- To nie były łatwe rozmowy i to nie były łatwe decyzje. Podejmowaliśmy je wraz z trenerem Grzegorzem Dziubkiem. Uważamy, że mamy jeszcze wiele do zdobycia i możemy utrzymać się w trzeciej lidze. Niewykluczamy, że jeszcze jakiś zawodnik pożegna się z naszym zespołem - mówi Artur Piechowicz, prezes Broni Radom.
Broń zawiodła jesienią. 11 miejsce w tabeli i osiem punktów straty do bezpiecznego miejsca, to potwarz dla kibiców. Miała być walka o awans do drugiej ligi, a tymczasem drużynie przyjdzie rozpaczliwie walczyć o utrzymanie. Skórnicki wraz z Ankurowskim od dłuższego czasu tworzyli trzon defensywy. W przypadku tego drugiego, to sam zawodnik zrezygnował z gry, nie pojawiając się na treningach w ostatnich dniach. Choć trzeba zaznaczyć, że za porażki nie odpowiada wyłącznie blok defensywny. Mocno zawiódł za to Jan Kowalski, który najpierw leczył kontuzję, a gdy doszedł do siebie, zagrał ledwie 3-4 dobre spotkania. Broń trenuje do środy, a potem do 6 stycznia będzie miała wolne. Wówczas na zajęciach pojawią się nowi, testowani zawodnicy. Również po pierwszych dwóch, trzech meczach sparingowych mogą z zespołem pożegnać się następni zawodnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?