Start Otwock - Broń Radom 2:2 (0:1)
Bramki: Hango 58, Hrynkiewicz 73 - Bojek 2, 90.
Start: Anusiewicz - Bylak (80 Przybysz), Adamiak, Karas (67 Musbau), Borys, Hrynkiewicz, Kolibowski (27 Łuczyński), Piekut, Kowalczyk Hagno (78 Piotrzkowicz).
Broń: Młodzinski - Kimura, Więcek, Kupiec, Wicik (75 Bouchniba), Leśniewski, Dziubiński, Sałek, Bojek, Nowosielski Czarnecki.
Piłkarze Broni grali z zespołem, który wiosną nie zdobył jeszcze punktu. W szeregach Startu grają zawodnicy z rezerw oraz juniorzy. Z jesiennej kadry zostało pięciu graczy. Nic więc dziwnego, że remis uratowany w ostatnich sekundach, to żaden powód do dumy, a raczej wstyd na całego.
Jeszcze pierwsza połowa w wykonaniu Broni mogła się podobać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w 2 minucie Michał Bojek uderzył po ziemi i było 0:1. Przed przerwą Broń miała jeszcze co najmniej trzy dobre okazje. Start ani razu nie zagroził bramce gości.
Wydawało się, że druga połowa będzie formalnością. Jednak piłkarze Broni grali kompletnie na stojąco. Tak jakby ten mecz miał się sam wygrać. Ambitnie grająca drużyna Startu zaczęła coraz śmielej atakować. Zwęszyła że może jeszcze coś ugrać. W 58 minucie Adrian Hango przebiegł jak tyczki defensorów Broni i trafił do siatki.
Po stracie gola Broń nadal spała na boisku, a Start żywiołowo zaczął atakować. W 73 minucie było już 2:1. Zawodnik znowu strzelił bez asekuracji.
Dopiero przy stanie 2:1 obudziła się drużyna Broni. W 80 minucie świetną okazję miał Adrian Dziubiński. Potem szansę na gola miał jeszcze Kamil Czarnecki. Dopiero w 92 minucie lewą nogą z 16 metrów uderzył Michał Bojek i skończyło się 2:2.
Wkrótce zdjęcia z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?