Wniosek Macieja S. liczy aż 31 stron.
Jestem niewinny!
- Główne zarzuty obrony dotyczą kwestii związanej z przypisaniem winy oskarżonemu. Mają one wyłączyć odpowiedzialność skarżącego z odpowiedzialności i doprowadzić do jego uniewinnienia - mówi Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okregowego w Radomiu.
Obrona podnosi między innymi argument, że sąd oparł się głównie na zeznaniach osób bliskich ofiarom mordu. Wytknięto też rzekome błędy w postępowaniu sądowym - na przykład ten, że w pierwszej kolejności powinna być przesłuchana siostra zamordowanej kobiety. Był też zarzut, że podczas przesłuchania niektórych świadków oskarżony był usunięty z sali sądowej. Były też zarzuty co do sposobu przeprowadzenia dowodów i ich wartości.
- Nie ma zarzutów co do niewspółmierności kary, tylko wszystko zmierza w kierunku uznania niewinności Macieja S. - mówi Arkadiusz Guza.
Z kolei prokuratura wnosi, aby zmienić apelację z zabójstwa na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Kara dożywocia
Sąd Okręgowy w Radomiu skazał 36 - letniego Macieja S. na karę dożywocia 22 lutego tego roku. Był on oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 29-letniej Pauliny K. oraz ich 16-miesięcznego syna Miłoszka. Dopiero badania genetyczne potwierdziły ojcostwo Macieja S., bo on sam wyrażał w tej kwestii wątpliwości.
Do zabójstwa doszło 12 maja 2017 roku na osiedlu Gołębiów. Prokuratura uznała, że była to zbrodnia dokonana ze szczególnym okrucieństwem była przez oskarżonego zaplanowana i wykonana z zimną krwią. Przemawiały za tym zebrane w śledztwie dowody, zabezpieczone ślady biologiczne, wykonane oględziny oraz zeznania świadków. Według prokuratury, oskarżony miał też motyw: dziecko i jego matka przeszkadzali mu w ułożeniu sobie życia na nowo z kolejną partnerką.
Szczególne okrucieństwo
Podczas procesu sądowego ujawniono szczegóły zbrodni. Według prokuratury tragedia rozpoczęła się na progu mieszkania Pauliny K. Maciej S. wszedł tam z przygotowanym narzędziem zbrodni, wielofunkcyjnym scyzorykiem z ostrzem o długości 7,3 centymetra. Chwycił poszkodowaną za rękę i atakował ją oraz dziecko, które drugą ręką trzymała przy sobie, starając jednocześnie zasłaniać je przed zadawanymi ciosami. Chłopiec został precyzyjnie ugodzony w szyję, krwawił i umierał na oczach matki. Jej samej oskarżony zadał 32 ciosy nożem w szyję i miejsca, gdzie znajdują się tętnice, a gdy upadła na podłogę, nadal dźgał ją nożem.
Red Queen w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprezy!
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: Zatrzymani z Radomia i powiatu za przemyt narkotyków. Policjanci i celnicy udaremnili wprowadzenie marihuany o wartości pół miliona złotych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?