Prywatny inwestor z Pionek chce na terenie gminy Chlewiska wybudować fermę drobiu o powierzchni około dziesięciu hektarów. Ma tam stanąć między innymi dziesięć hal hodowlanych. Kurniki mają mieć do 150 metrów długości i powierzchni 3900 metrów kwadratowych.
Rocznie w Chlewiskach może zostać wyhodowanych nawet 10 milionów kurczaków, czyli kilkaset sztuk na jeden cykl, który trwa od 28 do 42 dni. Podobnych cykli w ciągu roku może być osiem.
Sprawa budzi sprzeciw mieszkańców. Na Facebooku powstał fanpage "Stop Budowie Fermy Drobiu w Chlewiskach". Można na nim znaleźć wszelkie informacje, które dotyczą wspomnianej inwestycji. Jest również skierowane pismo do doktora inżyniera Jerzego Mirosława Kupca z Wydziału Inżynierii Środowiska i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Podpisany jest przez Grzegorza Drabika, który zwrócił się do naukowca w imieniu swoim oraz Alberta Kijaka i Elżbiety Moraczewskiej. Trójka mieszkańców gminy Chlewiska zwróciła się do doktora Kupca o zbadanie oddziaływania na środowisko.
W swoim piśmie zwracają uwagę na kumulację ogromnej liczby zwierząt, emisję hałasu, zanieczyszczenie wody, powietrza i gleby, jak również na to, że inwestycja ma znaleźć się nieco ponad 200 metrów od ujęcia wiejskiego wodociągu, która zaopatruje w wodę pitną mieszkańców kilku miejscowości. Inwestor na swoje cele ma pobierać wodę z własnego ujęcia oddalonego od 670 metrów od wodociągu, ale mieszkańcy obawiają się, że nakładanie się stref zasilania obydwu ujęć może wpłynąć niekorzystnie na dostawę wody.
Jak można wyczytać na wspomnianym fanpage'u, przewidywane, roczne zużycie wody na fermie ma oscylować w granicach 69 342 metrów sześciennych, natomiast w całej gminie Chlewiska mieszkańcy zużywają nieco ponad 100 tysięcy metrów sześciennych wody.
- Mój dom jest oddalony o około dwa kilometry od miejsca, gdzie ma powstać ferma. Strefa oddziaływania to prawdopodobnie około sześciu. Obawiamy się z rodziną i mieszkańcami budowy fermy. Zużycie wody ma tam być bardzo duże. Może dojść do sytuacji, że jej po prostu zabraknie, bo teraz, zwłaszcza w okresie letnim tak się dzieje. Niestety, trzeba się liczyć również z tym, że jest to zagrożenie dla zdrowia. Ferma może nieść różne choroby - mówił nam Rafał Czubak, były sołtys Chlewisk i znany społecznik w gminie.
Mieszkańcy gminy zwracają również uwagę na to, że po wybudowaniu fermy może spaść wartość nieruchomości, a także zmniejszyć się bezpieczeństwo mieszkańców poprzez dowożenie towaru przez ciężarówki do fermy. Ludzie zwracają uwagę na uciążliwy smród i hałas, który może towarzyszyć budowie.
Jakie korzyści mogą płynąć z tej inwestycji? Niestety, we wtorek, nie udało nam się skontaktować w tej sprawie z Waldemarem Sowińskim, wójtem gminy Chlewiska.
Postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o ustaleniu warunków zabudowy dla przemysłowej fermy drobiu zostało przeniesione przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Radomiu z Chlewisk do Urzędu Miejskiego w Szydłowcu.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?