Budowa S7 z Grójca do Warszawy. Szeroki front robót, od prac ziemnych do układania betonowej nawierzchni. Zobacz, jak idą prace

Przypomnijmy, od grudnia ubiegłego roku kierowcy jeżdżą już nową, ekspresową siódemką od obwodnicy Grójca do Tarczyna. Budowane są jeszcze dwa fragmenty: Tarczyn - Lesznowola i Lesznowola - Warszawa. Na obu trwają roboty.

Bardziej zaawansowane są prace na "warszawskim" odcinku. Jak infrormuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykonano już ponad 70 procent zaplanowanych prac. Między Lesznowolą a Okęciem trwają roboty przy obiektach mostowych, trwa układanie nawierzchni na trasie głównej, ale też drogach dojazdowych i technicznych, zbiornikach zbierających wodę z nowej trasy. Trwa układanie instalacji podziemnych.

Finalnie ten fragment będzie miał po dwie jezdnie z trzema pasami ruchu. Będzie tam osiem wiaduktów nad ekspresówką oraz kładka dla pieszych i dwa węzły drogowe. To najdroższa część inwestycji, kontrakt jest wart ponad 457,3 miliona złotych. Ten fragment ma być gotowy w październiku 2022 roku.

Po perturbacjach z wykonawcą trwają też od kilku tygodni roboty na najdłuższym odcinku z Tarczyna do Lesznowoli. Wyznaczane są pasy ruchu, trwają prace ziemne. Ekipy pracują tez przy kilku obiektach mostowych, trwają roboty przygotowawcze, trwa też osuszanie nasypów. Równolegle trwają prace projektowe. Odcinek od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ o długości 14,8 kilometra będzie miał dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas. Ekspresowa "siódemka" będzie poprowadzona nowym śladem, równolegle do starej trasy. Będzie budowanych 14 wiaduktów, trzy mosty i kładka dla pieszych. Wykonawca do października 2022 roku ma czas na to, aby ruch mógł się odbywać ciągiem głównym S7. Natomiast zakończenie wszystkich prac przewidywane zostało w pierwszym kwartale 2024 roku.