Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa trasy S12 pod Przysuchą. Mieszkańcy chcą zupełnie nowego przebiegu ekspresówki, przecinającej gminę Gielniów. Projektanci

Sok
Kilkaset osób, mieszkańców gminy Gielniów, w spontanicznym  głosowaniu nie poparło ani jednego z trzech wariantów planowanego przebiegu drogi, bo chce trasy w innym miejscu.
Kilkaset osób, mieszkańców gminy Gielniów, w spontanicznym głosowaniu nie poparło ani jednego z trzech wariantów planowanego przebiegu drogi, bo chce trasy w innym miejscu. Joanna Gołąbek
- Nie trzeba burzyć żadnych domów, ani dzielić naszej gminy na pół, wystarczy, by drogę pociągnąć na północ od Gielniowa, gdzie są lasy, pola i nieużytki - argumentowali mieszkańcy gminy na spotkaniu z projektantami.

Kilkaset osób przyszło w piątek 16 listopada do sali Ośrodka Kultury w Gielniowie, by wziąć udział w konsultacjach o przyszłym przebiegu drogi S-12 przez teren gminy. Dawno nie było tak dużego zainteresowania mieszkańców Gielniowa i ościennych wsi takim spotkaniem. Nie wszyscy mieszkańcy gminy mieli siedzące miejsca - stali więc w przejściach i pod ścianami.

Czwarty wariant odpowiada mieszkańcom

Mieszkańców interesowało to, jak będzie przebiegać nowa trasa S12 i przez które wsie i działki? Czy trzeba będzie burzyć niektóre domy w czasie wykonywania inwestycji? Zanim jednak doszło do omawiania trzech zaplanowanych wcześniej projektów głos zabrał wójt Gielniowa Władysław Czarnecki.

- Każdy z przedstawionych przez projektantów trzech wariantów ma przebiegać przez takie miejscowości w gminie, jak Snarki, Gielniów, Brzezinki, Stoczki, Zielonka, Wywóz. To centrum gminy o niemal zwartej zabudowie. Miejscowości te stykają się ze sobą, jest to centrum naszej gminy. Tam ludzie chcą się budować. Jeśli powstanie tam droga, to cała gmina zostanie sztucznie podzielona- argumentował wójt Władysław Czarnecki.
Słowom wójta towarzyszyły głosy aprobaty zebranych.

Niemal przez środek gminy

Tymczasem na wcześniejszych spotkaniach sprzed kilku miesięcy mieszkańcy usłyszeli, że każdy z trzech wariantów na terenie gminy Gielniów zaczyna się na granicy województw mazowieckiego i łódzkiego. To przecięcie drogi krajowej numer 12 i drogi wojewódzkiej numer 728. W tym miejscu ma powstać węzeł łączący obie główne trasy.

Od tego przecięcia dwóch dróg, kierując się w stronę Radomia, planowana droga S12 ma przebiegać na południe od samego Gielniowa. Według planów, są trzy warianty nowej drogi S12 - numer 1 w kolorze czerwonym, numer 2 - żółtym i numer 3 w kolorze czarnym. Wszystkie trzy miałyby się rozpoczynać tuż za wspomnianą granicą województw i przebiegać około dwóch kilometrów na południe od obecnej drogi krajowej numer 12.

Między Gielniowem a wsią Brzezinki każda z trzech tras ma później rozdzielać na poszczególne odcinki. Ostatecznie wytyczonej drogi jeszcze nie ma, ale ma iść niemal środkiem gminy. W tych wersjach do wyburzenia byłoby około 10 - 12 budynków mieszkalnych, a ludzie mieliby być przeniesieni do nowych siedzib.

- My nie możemy teraz zająć się nagle czwartym wariantem drogi, bo nasz oddział formalnie zajmuje się planami na terenie Mazowsza, od granicy województwa. Musi to współgrać z planami po tamtej stronie, już na terenie województwa łódzkiego. Tam decyzje są już ustabilizowane. Decyzje muszą zapaść na wyższym poziomie - mówił Paweł Jaskowski, naczelnik Wydziału Dokumentacji warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Gdzie stoją domy, a gdzie tylko lasy

Wójt Czarnecki zwrócił się do zebranych, by spontanicznie zagłosowali, kto popiera czwarty wariant drogi - na północ od Gielniowa. Wówczas niemal cała sala poparła jego pomysł. Tylko jeden głos był przeciwny.

- Na północ od Gielniowa droga przecina tylko lasy, nie ma tam zabudowy. Niewielkie odcinki przebiegają przez teren gminy Drzewica, ale tam też są lasy. Nie ma tam też terenów chronionych, w przeciwieństwie do trzech wcześniejszych wariantów - dodaje wójt.

Podobnie mówili sami mieszkańcy.

- Można rzeczywiście lepiej zaplanować te drogę. Nie będzie wówczas utrudnień dla mieszkańców - powiedział Grzegorz Michałowicz, mieszkaniec Gielniowa.

Jak rozwiązać problem, gdy prace trwają

Jak zapewniał w rozmowie z mieszkańcami wójt Gielniowa, czwarte, najlepsze dla wszystkich rozwiązanie, wymaga poparcia nie tylko mieszkańców.

- Wiem, że możemy liczyć na wsparcie powiatu opoczyńskiego i powiatu przysuskiego, a także władz gminy Drzewica. Zapewne przyjdzie nam rozmawiać w Warszawie z Ministerstwem Infrastruktury, bo to wymaga koordynacji - dodał wójt.

Przestępcy z regionu radomskiego. Oni są poszukiwani przez policję [ZDJĘCIA, LISTY GOŃCZE - część I]

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie