Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
Między Grójcem a Tarczynem budowana jest druga, dwupasmowa jezdnia równoległa do starej „siódemki”, która jest przebudowywana do parametrów drogi ekspresowej. W sumie to osiem milionów złotych wszystkich kosztów. Inwestycja rozpoczęła się w 2019 roku, a termin zakończenia do połowa przyszłego roku, ale wszystko wskazuje na to, że główny ciąg trasy pomiędzy tymi miejscowościami uda się oddać do użytku jeszcze w tym roku. Na ponad 90 procent drogowcy oceniają zaawansowanie prac na odcinku od Grójca do Tarczyna przy budowie trasy ekspresowej S7.
Szybkie tempo prac
Wykonawcą prac na odcinku Grójec - Tarczyn jest firma Mota Engil. Na budowie pracuje kilkudziesięciu pracowników każdego dnia. Z tym pięciokilometrowym odcinkiem budowlańcy poradzili sobie bardzo szybko, choć nie było to łatwe. Jak mówił podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami na trasie, Wiesław Biernat, dyrektor kontraktu ze wspomnianej firmy, trzeba było poradzić sobie z wieloma trudnościami, wybudować dziesięć wiaduktów i kładkę dla pieszych. Są również przepusty dla zwierząt. - Po oddaniu drogi do ruchu prace nadal będą trwały. Będziemy się zajmować drogami serwisowymi oraz ciągami pieszymi. Wszystko będzie gotowe za kilka miesięcy - mówił Biernat.
Na budowie drogi był również Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, a także mieszkaniec Grójca. - Pamiętam, jak na tej drodze nie mieściły się dwa autobusy. Bywało bardzo niebezpiecznie, były potrącenia również śmiertelne. Bardzo się cieszę, doczekałem za mojego życia drogi z prawdziwego zdarzenia - mówił Marek Suski. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk dodawał, że to będzie europejska droga, która pozwoli na skomunikowanie południowej części kraju z północnym.
Odcinek między Grójcem a Tarczynem będzie trasą dwupasmową. Będzie mieć parametry trasy ekspresowej. Cały odcinek będzie liczył około pięciu kilometrów. Wartość kontraktu to około 203,4 miliona złotych.
Co z pozostałymi odcinkami?
Znacznie gorzej wygląda kolejny odcinek „ekspresówki” od Tarczyna Do Lesznowoli. Przypomnijmy, w październiku tego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że zerwała umowę z wykonawca kontraktu, który nie wywiązywał się z umowy. Roboty były prowadzone zbyt wolno. Jak udało nam się ustalić, GDDKiA, szykuje się do ogłoszenia nowego przetargu.
Budowa S7 z Grójca do Warszawy. Zobacz postępy prac [ZDJĘCIA]
Trwają również prace na ostatnim, najkrótszym odcinku z Lesznowoli do Warszawy o długości 6,6 kilometra będzie miał po dwie jezdnie po trzy pasy ruchu. Zostaną wybudowane dwa węzły drogowe. Jak informują drogowcy, zaawansowanie prac sięga trzydziestu procent i wyprzedza zakładany harmonogram robót.
W przypadku tego odcinka też są opóźnienia ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad musiała wybrać drugiego wykonawcę prac. Z pierwszym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała umowę w ubiegłym roku, bo nie wywiązywał się z umowy. Zakładano, że cała trasa do Warszawy będzie gotowa jesienią 2022 roku. Termin jest już oczywiście nie aktualny. Minister Adamczyk przekonywał, że w 2023 roku to wszystko może być realne.
Motofakty
- Mistrzowie parkowania w Radomiu. Zobacz zdjęcia! GALERIA INTERNAUTÓW
- Region radomski. Będzie dalszy spadek cen paliwa?
- Budują Wojska Polskiego. Termin zakończenia prac bez zmian
- W Radomiu można wypożyczyć samochód na minuty! Zobacz jak
- Budują S7 z Grójca do Warszawy. Zobacz zdjęcia
- Budują nowe drogi przy hali i stadionie przy Struga