Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Campeon.pl Liga Okręgowa. W sobotę większość spotkań. Wyniki uaktualniamy na bieżąco!

Łukasz Kościelniak
Pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie zanotowało Mazowsze Grójec, które pokonało przed własną publicznością Szydłowiankę Szydłowiec 1:0.
Pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie zanotowało Mazowsze Grójec, które pokonało przed własną publicznością Szydłowiankę Szydłowiec 1:0. Facebook / MazowszeGrojec.pl
W weekend rozegrana zostanie druga kolejka Campeon.pl Ligi Okręgowej. Większość spotkań zostanie rozegranych w sobotę. Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony, gdzie na bieżąco będziemy uaktualniali wyniki spotkań!

Mazowsze Grójec - Szydłowianka Szydłowiec 1:0 (0:0)
Rafał Sobczak 48' (k).

Mazowsze: Filewski - Gotlib (72' M. Nojek ), Złoch, Prasek (84' Poczek), Lisiecki, Skrzycki (79' Żebrowski), Sobczak, Sieczko, Jemioł, Czerepok, Trawiński.

Szydłowianka: Czarnota - Winter, Śledź, Szewczyk, Pakholok - Pawelec, Wójcik, Łęcki, Siwak, Kobel -Bednarek oraz Kołodziejski, Czyż, Smorongiewicz, Wiaderek, Nowek, Sadza.

- Jechaliśmy na ten mecz z obawami, bo wypadło nam trzech zawodników. Pierwsze dwadzieścia minut dla nas, reszta pierwszej połowy należała do Mazowsza, ale konkretów nie było. Na początku drugiej połowy gospodarze otrzymali zasłużony rzut karny i to był moment zwrotny tego spotkania, bo wyszliśmy z zamiarem zaatakowania Mazowsza, a stracony gol podciął nam skrzydła. Grójczanie tworzyli dużo sytuacji, ale dobrze w bramce spisywał się Patryk Czarnota. Ostatnie pół godziny należało do nas, ale nic nie chciało wpaść, Mazowsze koncentrowało się jedynie na kontrach. Szkoda tej końcówki i niewykorzystanego rzutu karnego Damiana Szewczyka, ale cóż, gramy dalej. Jestem zadowolony z postawy swojej drużyny, bo wybiegaliśmy ten mecz, pokazaliśmy charakter i determinację. My mamy inne cele niż Drogowiec czy Mazowsze, dlatego też koncentrujemy się już na kolejnych spotkaniach. Myślę, że realną oceną naszego potencjału będzie kolejny mecz z Zawiszą Sienno - skomentował Piotr Dejworek, trener Szydłowianki Szydłowiec.

***

LKS Promna - Jodła Jedlnia - Letnisko 1:4 (1:1)
Maciej Bubiec 35' - Daniel Winiarski 10', Kamil Skowroński 75', 78', Grzegorz Lipka 86'.

LKS: Filipiuk - Machalski (65' Zawisza), Dąbrowski, Zawadzki, Okoko - Potrzebowski, Trzaska, Zwolak (82' Skórski), Sadzik, Bubiec - Orłowski (75' Bienias).

Jodła: Indyka - M. Gromski, P. Gromski, Lipka, Skórnicki (80' Szwaczka), Winiarski(75' Rutka), Orczykowski (88' Paprocki), Jonczyński, Skowroński, Cierzuch (55' Sułkowski), Wieczorek (46' Pełka).

- Jodła była wymagającym przeciwnikiem. Wynik jest trochę za wysoki, zwłaszcza biorąc pod uwagę sposób, w jaki padały bramki pod koniec. Najpierw strzał z woleja z około 20 metra z powietrza w samo okienko, czwarta bramka to rzut wolny z dalszej odległości. Jeśli chodzi o sam mecz to dużo walki, sprawiedliwym rezultatem byłby remis, ale końcówka była szczęśliwa dla Jodły i dlatego to ten zespół zdobył komplet punktów - podsumował Paweł Potent, szkoleniowiec LKS-u Promna.

- Nie wiedziałem na co stać Promną, ponieważ trzon tej drużyny stanowią zawodnicy z Warszawy i okolic. Początek należał do nas, w pierwszej minucie mieliśmy sytuację stuprocentową, w dziesiątej strzeliliśmy gola, potem wyrównanie, ale druga część to już nasza dominacja i zasłużenie wygraliśmy ten mecz - skomentował Tomasz Dziubiński, trener Jodły Jedlnia-Letnisko.

***

Energia Kozienice - Pilica Nowe Miasto 9:0 (3:0)
Michał Lament 32', Roman Skowroński 34', 50', 55', Bartłomiej Książek 45', Patryk Osiak 63', 70', Hubert Puzianowski 77', Piotr Czerwiński 83'.

Energia: Majos (77' Włodarczyk) - Wasilewski, Wójcik, Książek (65' Puzianowski), Kalinka (61' Maciąg), Czerwiński, Lament, Osiak, Grot (61' Gugała), Karaś (70' Adamczyk), Skowroński (61' Fusiek).

Pilica: Warda - Wójcik, Nieszporek, Kiljan, Grudzień - Krzemiński (65' Rzepkowski), K. Karwowski, Dworakowski, Dziuba (65' Zarychta), Krzanowski (46' Płodzik) - Gregorczyk.

- Przeciwnik nie stworzył nam większych problemów, dlatego mogliśmy spokojnie rozegrać to spotkanie. W trakcie meczu wprowadziliśmy młodych zawodników, 16-17 latków, dla których był to debiut i taki pierwszy kontakt z piłką seniorską. Jeden z nich - Hubert Puzianowski strzelił nawet gola - powiedział Mariusz Sztobryn, trener Energii Kozienice.

***

Zamłynie Radom - Królewscy Jedlnia 3:1 (2:0)
Daniel Barzyński 24', 38', Mateusz Kubica 88' (k) - Michał Czerski 61'.

Zamłynie: Prasek - Szary, Kośmiński, Jopek, Borkowski, Midziołek, Bawor (75' Stępniewski), Kubica, Barzyński, Oparcik (46' Kiraga), Popiel (60' Szubiński).

Królewscy: Mazurek - Gil (86' Firlej), Mąkosa, Iwanowski, Glimasiński (46' Kędzior) - Czerski, Stencelewicz, Sobieraj, Ćwiklak (46' Jurczak) - Fusiek (74' Wąsik), S. Sałek.

- Z pierwszej połowy jestem zadowolony, bo byliśmy lepszym zespołem, kontrolowaliśmy grę, zdobyliśmy dwa gole, wyglądało to bardzo dobrze. Z drugiej części się nie cieszę, bo zagraliśmy słabo. Mecz mógł zakończyć się remisem, a nawet porażką, bo Królewscy mimo gry w dziesiątkę mogli nam wyrwać punkty. Nie możemy tak grać, nie możemy tak bronić, jeśli chcemy liczyć się w walce o czołowe miejsca w tej lidze. Z lepszym zespołem mielibyśmy dużo więcej problemów - ocenił Marcin Sikorski, trener Zamłynia Radom.

- Zabrakło nam dzisiaj jakości w składzie, bo gospodarze mieli w swoim składzie zawodników takich jak Daniel Barzyński czy Mateusz Kubica, którzy potrafili coś zrobić z niczego. Ja byłem ograniczony dzisiaj kadrowo, bo trzech podstawowych zawodników nie mogło zagrać i to przesądziło. Znów na pierwszą połowę wyszliśmy przestraszeni, dopiero w drugiej odsłonie gramy swoją piłkę. Jeśli to zmienimy to myślę, że będzie lepiej - tłumaczył Karol Gębczyk, szkoleniowiec Królewskich Jedlnia.

***

Gryf Policzna - Centrum Radom 0:3 (0:1)
Robert Grylak 12', 51', Sebastian Kozakiewicz.

Gryf: Zawodnik - Kłos (60' Otachel), Dąbrowski, Tęcza (75' Zarzeczny), Gajda, Dębowski, Singa, Chwiszczuk, Alot, Markowski (63' Leszczyński), Kowalkowski.

Centrum: Kula - Pacyna, Wiatrak, Kupiec, Jaśkiewicz - Kasprzyk, Tworek, Blank, Grylak (85' Gutkowski), Kozakiewicz - Zakrzewski.

- Na mecz w Policznej stawilśmy się w dwunastoosobowym składzie. Po inauguracji w zespole widać było sportową złość. Mimo braków kadrowych postaraliśmy się o korzystny wynik. Gospodarze mieli swoje sytuacje, szczególnie w pierwszej połowie. Nasz zespół był jednak chyba bardziej doświadczony i wypunktował gospodarzy. Cieszę się, że wróciła nasza silna broń z poprzedniego sezonu, czyli stałe fragmenty gry - powiedział Marcin Górnik, prezes Centrum Radom.

***

Orzeł Wierzbica - Zwolenianka Zwoleń 2:0 (1:0)
Grzegorz Dziurzyński dwie.

Orzeł: Przytuła - P. Ankurowski, Stąpór, Miałkowski, Minda, Jarząbek, Więczasek, Dziurzyński, Szczepanik, Czarnecki, Jaworski oraz B. Ankurowski, Warda, Czubak.

Zwolenianka: Bochniewski - Żdżalik, Adamczyk, Trybała, Szczepański, Królicki, Kopeć, Walaszczyk, Borkowski, Wajs, Grabowski.

- Po pierwszym meczu, gdzie z Królewskimi szwankowała nam skuteczność wreszcie stanęliśmy na wysokości zadania i zwycięstwo 2:0 to najmniejszy wymiar kary. Kontrolowaliśmy ten mecz, posiadanie piłki zdecydowanie po naszej stronie, więc nasz tryumf jest jak najbardziej zasłużony - mówił Rafał Stąpór, trener Orła Wierzbica.

MECZE NIEDZIELNE:
Iłżanka Kazanów - Powiślanka Lipsko - godz. 16:00
Zawisza Sienno - Drogowiec Jedlińsk - godz. 17:30

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie