Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CBA bierze się za samorządowców

Janusz PETZ [email protected]
Wszyscy samorzadowcy i inne osoby zobowiązane do składania oświadczeń majątkowych stali się obiektem szczególnego zainteresowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Instytucja ta na serio zabrała się za kontrolowanie oświadczeń majątkowych.

- Na razie zwróciliśmy się do wojewodów, starostów i przewodniczących rad powiatów o przedstawienie efektów ich pracy dotyczących sprawdzania oświadczeń majątkowych między innymi radnych, członków zarządu. To właśnie na wojewodzie, staroście i przewodniczący rady spoczywa również ustawowy obowiązek dokonywania kontroli - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

KTO POD LUPĄ?

Rzecznik dodaje, że zebrane informacje staną się podstawą do dokonywania przez biuro kontroli oświadczeń konkretnych osób.

- Na szczególną uwagę zasługuje na przykład oświadczenie, w którym wykazano zakup kosztownej nieruchomości, choć nie wiadomo skąd wzięły się pieniądze na jej kupno - powiedział Jacek Dobrzyński.

- Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do nas o dostarczenie raportu dotyczącego kontroli oświadczeń. Od 2006 roku nie mieliśmy jednak żadnego przypadku budzącego wątpliwości i kwalifikującego go do zgłoszenia do dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej. Owszem były drobne nieprawidłowości dotyczące na przykład nie wpisania pełnych danych osobowych - powiedział starosta radomski Mirosław Ślifirczyk.

Nie chciał komentować zasadności prowadzenia wielkiej akcji kontrolnej dotyczącej oświadczeń. Tymczasem Jacek Dobrzyński zapowiada, że CBA zwróci się teraz o analizy dotyczące oświadczeń majątkowych samorządowców nieobjętych jeszcze akcją biura - między innymi radnych miast na prawach powiatu, wójtów, burmistrzów, prezydentów miast.

Oświadczenie majątkowe samorządowcy mają obowiązek składać do 30 kwietnia każdego roku. Zawarte w nich dane są jawne - oprócz adresu zamieszkania i miejsca posiadanej nieruchomości.

WINA I KARA

Do tej pory w Polsce nie było jeszcze ani jednego prawomocnego wyroku dotyczącego składania fałszywych oświadczeń.

Za złożenie fałszywego oświadczenia grozi do trzech lat więzienia. Nie brakowało jednak różnych afer. Przed kilku laty prokuratura oskarżyła radomskich posłów Wandę i Stanisława Łyżwińskich z powodu rzekomego zaniżania - w oświadczeniu majątkowym - wartości zaciągniętych kredytów.

Było natomiast wiele przypadków wygaszania lub prób wygaszania mandatów z powodu nieterminowego składania oświadczeń. W 2007 roku aż 700 osób w całej Polsce, w tym kilkunastu samorządowców z regionu radomskiego, miało stracić stanowisko z powodu nieterminowego złożenia oświadczenia dotyczącego prowadzenia działalności gospodarczej przez małżonka. Problem ten dotyczył między innymi Hanny Gronkiewicz - Waltz, prezydent Warszawy.

Zagrożonych utratą mandatu i pracy uratował Trybunał Konstytucyjny, który stwierdził, że kara za nie złożenie dokumentu jest niewspółmiernie wysoka w stosunku do przewinienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie