Wystawę Agnieszki Wach "Māteriae" otwarto 3 września. Teraz artystka opowie o swojej ekspozycji.
Jak sama mówi: Jestem rzeźbiarką. Mój ojciec jest stolarzem wyrabiającym trumny. W moim życiu, przez lata, trumny funkcjonowały w sferze abstrakcyjnej jako zbiory fragmentów: liczb, slangowych nazw, elementów geometrycznych, typów drewna.
Jestem obserwatorką powszednich czynności warsztatowych, które prowokują wiele pytań i rozważań filozoficzno-egzystencjalnych.
Trumny, traktowane jako przedmiot użytkowy, były naturalnym składnikiem życia osadzonym w naszej (wschodnioeuropejskiej) kulturze. Materiał warsztatowy, który służy do wykonania obiektu użytkowego – trumny, staje się w tej opowieści metaforą śmierci jako przekształcania. Próbuję podejrzeć procesy i bohaterów niewidocznych gołym okiem.
Postanowiłam podzielić się taką nietypową optyką i w ramach laboratorium warsztatowego podjęłam w 2017 roku u taty warsztat czeladniczy. W wyniku tej nauki i zmagań mojego mistrza z chorobą powstał cykl prac „Jestem spokojna”, traktujący o przemijaniu.
Postanowiłam pójść o krok dalej. Zastanawiając się nad tym: Jakie jest to „życie po życiu” materii? Jaki ma wymiar? Czy da się je zmierzyć narzędziem? Czy można je zaprojektować, zaprogramować, tak jak komórka programuje własną śmierć? I lawina pytań zdaje się nie kończyć, a ja próbuję nieśmiało ubrać w kształt niektóre odpowiedzi.
Agnieszka Wach pochodzi z Zagłębia Śląsko-Dąbrowskiego, jest absolwentką Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (2012). Tworzy interdyscyplinarne projekty, rzeźbę traktuje jako bazę do eksperymentów przestrzennych i materiałowych.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?