Cerrad Enea Czarni Radom - GKS Katowice 0:3 (16:25, 19:25, 25::27)
Hala RCS przy ul. Struga stoi już dość długo...i jeszcze nie widziała zwycięstwa Czarnych. To już 455 dni bez wygranej w roli gospodarza.
W pierwszej rundzie Katowice były zespołem, które u siebie przegrały z Czarnymi. W rundzie rewanżowej obie ekipy nie zachwycały i wydawało sie, że Czarni wreszcie się przełamią. Tak sie niestety nie stało.
Tylko poczatek pierwszego seta podpowiadał kibicom, że może nie będzie źle. Radomski zespół prowadził 4:2, potem 5:3, ale potem po serii błędów goście zaczęli wypracowywać sobie przewagę. W kolejnych akcjach widać było ogromną bezradnośc i goście w każdym aspekcie byli zespołem lepszym.
Drugi set wyglądał tylko niewiele lepiej. Katowiczanie prowadzili od poczatku, a Czarni do pewnego momentu dotrzymywali kroku. potem zrobiło sie 10:17 i szanse na odrobienie strat zmalały. Jeszcze w końcówce seta gospodarze potrafili zaatakować, zrobiło się 18:21, lecz ataki Domagały były skuteczne i końcówka tej partii były dla GKS.
Trzeci set Czarni zaczęli źle, od stanu 2:5, ale potem potrafili prowadzić równorzędną grę. Małym pocieszeniem może być fakt, że była to najlepsza partia zespołu w tym meczu. Szkoda tylko zespół nie potrafił tej partii zakończyć po męsku. Czarni przy stanie 24:23 mieli piłkę setową. Za chwilę kolejną 25:24, ale Bartłomiej Lemański zespół zagrywkę, zaś po chwilę później Quiroga był skuteczny w kontrze i zakończył mecz.
Więcej wkrótce
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?