Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co do szkoły? Sprawdzamy ceny i hity sezonu

Antoni SOKOŁOWSKI [email protected]
- W sierpniu jest najlepszy czas na spokojne wybranie zeszytów i przyborów szkolnych. Najmłodsi uczniowie mogą choćby wybrać sobie tornistry, plecaki – mówi Robert Krzyk z radomskiego sklepu Biuroman's.
- W sierpniu jest najlepszy czas na spokojne wybranie zeszytów i przyborów szkolnych. Najmłodsi uczniowie mogą choćby wybrać sobie tornistry, plecaki – mówi Robert Krzyk z radomskiego sklepu Biuroman's. Łukasz Wójcik
Choć do pierwszego dzwonka zostały prawie trzy tygodnie, wielu rodziców już rozgląda się za książkami i zeszytami.

Radomskie supermarkety już przygotowały ofertę dla uczniów. Klienci dużych sklepów natknąć się mogą na "szkolną aleję", gdzie kuszą oczy kolorowe zeszyty, farby, długopisy. Jest w czym wybierać, a do tego są promocje.

GORĄCZKA SZKOLNYCH ZAKUPÓW

Rozkręca się powoli, ale już ją wyraźnie widać. Wystarczy zajrzeć do sklepów. Nawet sieci, które specjalizują się w sprzedaży produktów spożywczych, nie omijają towarów szkolnych. Dlatego obok konserw, warzyw, można spotkać tam specjalnie przygotowaną ofertę szkolną, w tym komputery.

- Sprzęt jest kolorowy, specjalnie przygotowany dla młodszych dzieci - mówi sprzedawczyni.

Takie komputery można kupić już od 1200 - 1500 złotych. Do tego programy, albo choćby drukarka, za cenę choćby 150 złotych. To mniej, niż za podobny sprzęt w sklepach z elektroniką. Inna rzecz, że wiele radomskich rodzin musi liczyć się z każdą złotówką.

- Nie mogę kupować tego, co dziecko sobie zamarzy. Mam dwoje dzieci. Wysłałam je na w tym roku na kolonie, a to przecież kosztuje. Czeka mnie jeszcze zakup ubrań do szkoły. W domu stoi stary komputer i musi jeszcze wystarczyć dzieciom na ten rok - mówi pani Anna, spotkana w jednym z radomskich sklepów.

TAŃSZE, CZY DROŻSZE?

Sklepy ustawiają regały z kredkami, zeszytami w najbardziej eksponowanych miejscach.

- Nie ma co kupować najtańszych, klejonych zeszytów. Kupiłam raz takie i dziecku rozleciały się kartki po paru tygodniach nauki. Lepiej od razu kupić porządny, zszywany zeszyt. To samo zresztą dotyczy chińskich tanich plecaków i tornistrów. Są marnej jakości i można po prostu wyrzucić pieniądze w błoto - mówi jedna z matek spotkanych w markecie.

Inni rodzice narzekają, że dzieci chcą mieć te zeszyty i piórniki, które są ozdabiane bohaterami filmów, kreskówek. Zwykle są to droższe rzeczy, stąd taka rozbieżność w cenach niektórych produktów. Od lat dobrze sprzedają się te zeszyty, plecaki, piórniki, czy kredki, które są ozdabiane ulubionymi księżniczkami, bohaterami serialu Hannah Montana, H 2 0.

Robert Krzyk z radomskiego sklepu Biuroman's radzi zaglądać nie tylko do marketów, ale i do mniejszych sklepów.

- Na miejscu sprzedawca może doradzić, co potrzebne, a co nie. W dużych sklepach nie ma pomocy ze strony sprzedawców. W dodatku tu jest sprawdzony towar, bez taniochy z Azji - twierdzi.

Ile mniej więcej trzeba zapłacić za najpotrzebniejsze rzeczy dla jednego ucznia do pierwszej klasy szkoły podstawowej? Ile kosztują teraz kredki, zeszyty, inne przybory szkolne? - odpowiedzi szukaj w dzisiejszym wydaniu "Echa Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie